Wołomin przeprasza za tę pomyłkę ewolucji!
Niestety - ciągle zdarzają się indywidua z jednocyfrowym IQ, które MUSZĄ publicznie ujawniać swoje chamstwo i zdziczenie...
Znam tego typa. Pamiętam jak 13 lutego 2007 roku porwał mojego brata z osiedlowego placu zabaw.
Dzień później przechodziłem z mamą obok Piekarni Pawełek w Wołominie i widziałem pączki z ludzkim nadzieniem. Obok piekarni stał ten sam samochód, a w piekarni był właściciel piekarni oraz ten typ.
Brata nie znalazłem do dzisiaj, niestety domyślam się co z nim ta świnia z audi zrobiła.
No i dostał cham nauczkę...