Nie nie dało jełopie jeden. TEREN PRYWATNY. "Brak statusu drogi publicznej powoduje, że służby porządkowe tracą uprawnienia kontrolne i nie mogą reagować na niewłaściwe zachowania kierowców! Ich interwencja co prawda jest możliwa, jednak wyłącznie w ściśle określonych przypadkach. Funkcjonariusz ma możliwość podjęcia reakcji albo w sytuacji, w której dochodzi do zagrożenia zdrowia lub życia (np. wypadek), albo w sytuacji, w której kierowca złamał przepisy wynikające m.in. z innych ustaw (np. jazda pod wpływem alkoholu). Kto zatem powinien stać na straży porządku na parkingu przed supermarketem? Zarządca danego terenu. Ten nie ma jednak żadnych uprawnień do karania kierowców!"
https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/parking-przed-supermarketem-czy-przepisy-tam-obowiazuja/0s3710v
Gorzej się niedało ?