Typ stwarza poważnie niebezpieczeństwo na drodze. Nie chodzi tu o pojedynczy przypadek, niezauważenie czegoś, czy błąd, który każdemu może się zdarzyć. Facet na trasie z Radomia do Warszawy, w niedzielny wieczór, gdy ruch jest dość duży, jechał jak czternastolatek, który prawko znalazł w chipsach. Wciskał się w kolumnę motocyklistów, zganiał innych kierowców z lewego pasa mrugając światłami i zajeżdżał drogę wyrażając swoje niezadowolenie. Oby ewolucja jak najszybciej zadziałała zanim ten niedojrzały kierowca komuś zrobi krzywdę.
Typ stwarza poważnie niebezpieczeństwo na drodze. Nie chodzi tu o pojedynczy przypadek, niezauważenie czegoś, czy błąd, który każdemu może się zdarzyć. Facet na trasie z Radomia do Warszawy, w niedzielny wieczór, gdy ruch jest dość duży, jechał jak czternastolatek, który prawko znalazł w chipsach. Wciskał się w kolumnę motocyklistów, zganiał innych kierowców z lewego pasa mrugając światłami i zajeżdżał drogę wyrażając swoje niezadowolenie. Oby ewolucja jak najszybciej zadziałała zanim ten niedojrzały kierowca komuś zrobi krzywdę.