Dziś kierowca tego pojazdu wjechał mi na podwórko i próbował wciskać mi palety, powiedziałam że nie chce i się zaczęło. Stwierdził że nie da rady cofnąć do tyłu więc zaproponowalam że otworzę mu bramę żeby wyjechał sobie i skręcił na łące za domem. Nie pasowało mu, cofnął przejechał mi ogródek przed domem, zakopal się, rozpiepszyl mi ogródek trudno, starałam się bez konfliktów się pozbyć go z mojej posesji, wydzwanialam znajomych żeby pomogli go wyciągnąć, w końcu przeprowadził sam z myjni chłopaków z jakimś wielkim widlakem i przyjechał jeszcze mój kolega z traktorem i go wepchali. Po czym mi powiedział że kwiatki mi urosną a znajomemu próbował wciskać te palety za 20zl. Ani dziękuję ani przepraszam. Próbuje znaleźć jego szefa ponieważ taki człowiek prosi się o karę. Ma pusto w głowie. Bardziej swinskiego zachowania i głupich pomysłów nie widziałam do dziś. Jeżeli ktoś może mi pomóc to będę wdzięczna.
Dziś kierowca tego pojazdu wjechał mi na podwórko i próbował wciskać mi palety, powiedziałam że nie chce i się zaczęło. Stwierdził że nie da rady cofnąć do tyłu więc zaproponowalam że otworzę mu bramę żeby wyjechał sobie i skręcił na łące za domem. Nie pasowało mu, cofnął przejechał mi ogródek przed domem, zakopal się, rozpiepszyl mi ogródek trudno, starałam się bez konfliktów się pozbyć go z mojej posesji, wydzwanialam znajomych żeby pomogli go wyciągnąć, w końcu przeprowadził sam z myjni chłopaków z jakimś wielkim widlakem i przyjechał jeszcze mój kolega z traktorem i go wepchali. Po czym mi powiedział że kwiatki mi urosną a znajomemu próbował wciskać te palety za 20zl. Ani dziękuję ani przepraszam. Próbuje znaleźć jego szefa ponieważ taki człowiek prosi się o karę. Ma pusto w głowie. Bardziej swinskiego zachowania i głupich pomysłów nie widziałam do dziś. Jeżeli ktoś może mi pomóc to będę wdzięczna.