Łysy pan za kierownicą najpierw zatrzymuje się na środku drogi, żeby kogoś wysadzić, bez kierunku, bez niczego, następnie, pomimo dawania mu sygnału kierunkowskazem na drodze jednokierunkowej z parkingiem wzdłuż drogi, że się ma zamiar parkować równolegle, to podjeżdża pod samochód, trąbi i nie potrafi objąć swoim rozumem tego, że powinien cofnąć, aby ktoś inny mógł zaparkować. Staje i stoi, jakby pierwszy raz się po drodze poruszał i nie wiedział do czego służy wsteczny. Naucz się kultury na drodze.
Łysy pan za kierownicą najpierw zatrzymuje się na środku drogi, żeby kogoś wysadzić, bez kierunku, bez niczego, następnie, pomimo dawania mu sygnału kierunkowskazem na drodze jednokierunkowej z parkingiem wzdłuż drogi, że się ma zamiar parkować równolegle, to podjeżdża pod samochód, trąbi i nie potrafi objąć swoim rozumem tego, że powinien cofnąć, aby ktoś inny mógł zaparkować. Staje i stoi, jakby pierwszy raz się po drodze poruszał i nie wiedział do czego służy wsteczny. Naucz się kultury na drodze.