Normalnie siedzę sobie na snopku siana jak to ja codziennie i wypasam se krowę bo to moje zadanie takie żem otrzymał łod ojca. Słońce niemiłosiernie grzeje mi na głowę bo to środek lata a w gembie trzymam kawałka słomy. Nagle przyjeżdża jakim czarnym mercedesem panienka i pyta się mnie czy może nagrać jakiego tiktoka ze mno i mućko. Ja przestraszony że mnie znowu okradno z krowy a to jedna w całej wsi pogoniłem babę coby wiecej nie przychodziła. Chorzy ludzie na tym świecie!!!!
Normalnie siedzę sobie na snopku siana jak to ja codziennie i wypasam se krowę bo to moje zadanie takie żem otrzymał łod ojca. Słońce niemiłosiernie grzeje mi na głowę bo to środek lata a w gembie trzymam kawałka słomy. Nagle przyjeżdża jakim czarnym mercedesem panienka i pyta się mnie czy może nagrać jakiego tiktoka ze mno i mućko. Ja przestraszony że mnie znowu okradno z krowy a to jedna w całej wsi pogoniłem babę coby wiecej nie przychodziła. Chorzy ludzie na tym świecie!!!!