Czerwony VW Tiguan:
- nie utrzymuje wystarczającego odstępu, siedzi każdemu na zderzaku
- jeździ od krawędzi do krawędzi (w sumie to większość przejechał jadąc środkiem tak jak na załączonym zdjeciu)
- macha rękami, pogania długimi
- zmienia pasy bez kierunku jest nieobliczalny
Niebezpiecznie i szaleńczo, wynajmij sobie jakiś tor zanim spowodujesz wypadek.
Zdarzenie w mieście Łódź. Ulica w strefie ruchu. Znak B - 35 plus tabliczka informującą kogo nie dotyczy. Kierowca podjechać, zaparkował, wysiadł. Na zwrócenie uwagi stwierdził, że jego nie obowiązuje , bo on na chwilę. Tłumaczenie, że nie powinien się tu zatrzymywać, nie podziałało. Po kilku minutach dyskusji, że miał bardzo dużo wolnego miejsca wokół, nie musząc łamać przepisów, rzucił.... zamknij mor.dę i przeparkował. Śmieszne jest to, że osoba- kobieta która była z nim czekała na jego powrót, a on mimo wszystko ignorował kolejne polecenia. Tak. Miałem, prawo wymagać od niego wykonanie polecenia i nie jestem szeryfem. Teren należy do instytucji i zewnętrznie to teren prywatny w użytku publicznym.
Następnym razem wieśniaku zaparkuj proszę na ogólnodostępnym parkingu 75m dalej, zamiast niszczyć zieleń za którą płacą mieszkańcy posesji. A i zastawiłeś chodnik oraz wjazd na parking.
Czerwony VW Tiguan:
- nie utrzymuje wystarczającego odstępu, siedzi każdemu na zderzaku
- jeździ od krawędzi do krawędzi (w sumie to większość przejechał jadąc środkiem tak jak na załączonym zdjeciu)
- macha rękami, pogania długimi
- zmienia pasy bez kierunku jest nieobliczalny
Niebezpiecznie i szaleńczo, wynajmij sobie jakiś tor zanim spowodujesz wypadek.