Mam podejrzenie, że kierowca oszczędza na wywozie śmieci. Niestety nie wiem co potem stało się z tą torbą i czy rzeczywiście to śmieci, bo jechałem w inną stronę.
Oby śmieci, a nie np. niechciane szczeniaki czy kociaki...
Parę miesięcy temu (gdzieś tak na jesieni) widziałem jak facet na poboczu wyrzuca jakiś worek wyjęty z bagażnika, po czym wsiada i odjeżdża. Zapisałem nr rej i zatrzymałem się pewien, że koleś wywala śmieci do lasu (chciałem zrobić zdjęcie zawartości worka i zgłosić to). Okazało się, że w worku były 4 szczeniaki. Zabrałem je. Weterynarz powiedział, że mają ok 2-3 dni. Oczywiście sprawa została zgłoszona odpowiednim komórkom.
Mam podejrzenie, że kierowca oszczędza na wywozie śmieci. Niestety nie wiem co potem stało się z tą torbą i czy rzeczywiście to śmieci, bo jechałem w inną stronę.