w rzeczywistości autor zapewne okupował lewy pas, nie znając podstawowych przepisów ruchu drogowego. do tego kompleks, myśli że jak został warszawiakiem to może wszystkim ubliżać :)
Faktycznie, insignia w dieslu jest szczytem technologii.
Miałem przyjemność spotkać typa gdy jechałem jakiś czas temu w okolicach Starachowic. Na swojej ziemi tak nie kozakuje :D
Przyjezdny sloiku. W Warszawie ograniczenia predkosci na Wislostradzie po cos sa. Nie mrygaj dlugimi i nie wrzucaj kierunku w lewo bo "jo sie spiesza".
I umyj tego szrota - Niemiec by zaplakal jakby zobaczyl.
Chamstwo na drodze mozesz prezentowac w Starachowicach. W Warszawie mamy wystarczajaco naszych burakow. Naucz sie kultury albo wracaj do siebie. Brudasie.
Typ jest niebezpieczny.