Spotkałem go na pewnym orlenie. Zapraszał mnie do defekacji w swoim rzęchu, bo jak twierdził tęskni za wonią obornika knurskiego. Spoko typ, ale ta gadka o wyższości lateksu nad bawełną wkurwia.
We czwórkę wczoraj byliśmy na Orlenie opendzlowac hotdogi. Przy Orlenie często stoi starszy pan robi za Ubera, czasem chyba popuszcza i masturbuje sie, ale my skorzystaliśmy z usługi wysrania się na siedzenie, pan podziękował, wyszliśmy szczęśliwi, było po nas następni ale na kurs do kebaba
Kierowca uprzejmy, widziałem jak masturbuje się pod Orlenem i kupuje wódkę, zapytałem czy mogę u niego w aucie zrobić kupę w nachy. Powiedział, że zaprasza i podziękował. W środku auta już trochę śmierdzi bo wielu przedemna już defekowalo
Jechałem tym samochodem w ramach przejazdu na aplikację bolt. Kierowca raczej miły, ale mówił do jakiegoś "Brusli" aby szybciej dawał mu jakieś motorówki. Po chwili powiedział "Okej Brusli" więc chyba je dostał.
Ten typ wozi samochodem osobowym zwierzęta hodowlane. Widziałem jak na trasie S8 wiózł dość sporego knura ok 150 kg wagi oraz strusia, który ledwo się mieścił w kabinie. Oba zwierzęta przewoził przez wiele godzin bez wypuszczania na zewnątrz co doprowadziło do defekacji wewnątrz auta. W mojej ocenie jest Zwyrol.
Raz na niego trafiłem, akurat zjeżdżał na pobocze koło nas.
Nigdy nie zapomnę tego smrodu jak z pojazdu wyszedł jakiś grubas i gość co chodził jak na szczudłach kierowca coś krzyczał do kamery „popuściłes do grubasa”, a ten drugi śmiał się jakby sylabizował.
Człowiek ten bardzo często jeździł po Białymstoku z grubszym panem i takim drugim chudszym który bardzo głośno krzyczał. Gdy stawał pod zodiakiem przy otwarciu drzwi było czuć odór kału, moczu, rozpuszczalnika i niemytego penesa. Wstyd.
Kierowca awanturował się na parkingu przed restauracją, że dostał rosół z marchewką. Po czym odjechał krzycząc o odcinaniu się od czegoś tam. Dziwna sprawa..
Podczas jazdy czesał się schabowym i krzyczał coś o Uberach. Chyba że je bardzo ceni i uważa za pożyteczne. To tyle z plusów, bo kierowcą jest okropnym.
Spotkałem go na trasie S8, jechał dostawczakiem w kierunku Katowic ubrany w mundur ZOMO z kaskiem na głowie. Otworzył okno i darł się na kierowców na lewym pasie, żeby jechali szybciej bo nie zdąży na pacyfikację kopalni wujek.
Widziałem jak chował truchło sarny do bagażnika na środku drogi, podszedłem zapytać co się stało i czemu to robi, zaczął krzyczeć coś o tym że jego brat może to robić i do niego się nie przyczepia nikt oraz że musi się od tego wszystkiego odciąć, co chwilę krzyczał "Ale posłuchaj tu!" Mimo że stałem metr od niego
Podobnież to kierowca owego auta, swego czasu na autostradzie zobaczył auto z obcą rejestracją naszego wschodniego sąsiada..... wszystko nagrywał na tzw: "LAJCIE" wpierany i zachęcany przez swojego pasażera zaczął gonić i trąbić na kierowce, najprawdopodobniej zrobiłby mu nieładną rzecz, gdyby go tylko dorwał..... Do tej pory nie wiem, czy agresje siwego Pana wzbudziła rosyjska rejestracja, czy może ów przybysz zza wschodniej granicy, wykupił mu cały zapas kaszanki.... no nie mam pojęcia....
Jechał z kolegą równie inteligentnym i wyzywali ludzi przez okno. Po pewnym czasie zaczęli pluć przez okno na przechodniów i jeździć po chodniku. Po wjechaniu w latarnię kierowca zaczął awanturować się z policją. Ogólnie mocny dzban
Bałwan zajechał mi drogę w biały dzień i wyzywał mnie od jakiś lateksów, po czym wrzucił we mnie kebabem, po czym wjechał na przeciwny pas i uciekł dziad kalwaryjski
Znam tego czlowieka.Prowadze w Bieszczadach sklep miesny.Wiadomo,,ze zawsze zostaje sporo odpadow.Jakies skory,sciegna itp.Mielimy to wszystko i robimy z tego jedzenie dla psow w formie kielbasy.Czlowiek ten przyjezdza raz w tygodniu i wykupuje wszystko.Wnioskuje,ze ma duzo psow
Ten bocian wybrał się kiedyś na wycieczkę z Krzysztofem "Knurem" Kononowiczem i z majorem, a ci nasrali i naszczali mu auto, a ten jeszcze się cieszył z tego, uważać na tego osobnika
Kompletnie odklejony od rzeczywistości, nie dość że obraża kierowców ubiera, to jeszcze borzych kababów nienawidzi, radzę uważać na tego pijanego bociana podczas jazdy
Szedłem sobie spokojnie ulicami warszawskiej Pragi aż tu nagle podjeżdża biały bus. Za kierownicą starszy pan z białą brodą, obok trochę młodszy z czarną brodą. Załadowali mnie na pakę i pojechali ze mną na zajezdnię. Kazali mi zdjąć nachy, co niechętnie uczyniłem. Bałem się, bo ten starszy miał przy sobie jakąś dziwną odznakę policyjną oraz zabawkowy pistolet. Zaczęli uprawiać miłość bożą męsko - męską. Już miałem dołączyć, aż tu nagle cały na biało wparowuje Piotr WSW - legendarny szeryf, taki nasz warszawski Batman i Daredevil w jednym. Myślałem że usłyszał moje wołania i chciał mnie uratować, ale potem okazało się że przyszedł bić tego starszego z białą brodą bo tamten gadał coś na jakąś carycę z Niemiec. Ktoś wie o co może chodzić?
Na Orlen na którym pracuje pewnego wieczora podjechał samochód z tą rejestracją wyszedł z niego mocno podpity jegomość który przypomina tego blondyna z Flinstonów , chciał kupić 0,7 bociana i był na tyle pijany że myślał że butelki z wódki są zwrotne powiedziałem że nie mogę mu sprzedać alkoholu a on zaczął się wydzierać że jest znanym gangsterem z Mokotowa i że jeden telefon i spalą mi tą budę , nie chcąc się z nim kłócić sprzedałem mu flaszkę a on poszedł do auta które stało przy dystrybutorze i zaczął się onanizować jak skończył wyszedł z auta usiadł na masce i zaczął żreć kababa którego potem wyrzygał
Takich ludzi powinno się leczyć i niewiem skąd on ma prawo jazdy
Jak zobaczyłem tego człowieka to na postoju w drodze z Białegostoku do Choroszczy pakował martwą sarnę do bagażnika a jak zwróciłem mu uwagę powiedział że "się utuszy się" ponadto na miejscu pasażera siedział prawdziwy knur ubrany w kamizelkę odblaskową , też postanowiłem zwrócić mu uwagę a wtedy on wyciągną butelkę bociana i zaczął coś mówić że jestem z centrali i że jakiś Pato albo Sławek mnie tam nasłał ewidentnie był pijany więc powiedziałem mu że dzwonię na policję a on zaczął bredzić coś że jest największym gitem na Mokotowie i zaraz zadzwoni po kolegów i mnie dojadą przestraszył mnie więc postanowiłem odjechać ale ten zaczął mnie wyżywać od cytuję "jeb*nych Ukraińców i nierobów i że mam wypi*rdalać do siebie" potem zaczął mnie gonić i taranować mój samochód na szczęście po drodze zatrzymała go policja i wiewieźli go do szpitala w Choroszczy , uważajcie na niego
Jsstem kierowcą ubera którego ten człowiek pobił na postoju. Podjechał pijany autem z tą śmieszną rejestracją zaczął mi wygrażać i kopać samochód. Gdy wysiadłem uderzył mnie sękatym kijem który miał ze sobą. Czuć było od niego wódkę jak zadzwoniłem na policję wsiadł do auta i zygzakiem odjechał. Mówił że jest gitem z mokotowa
Ten kierowca to furiat i wariat. Zajeżdża drogę; blokuje możliwość jazdy, wyskakuje z samochodu krzyczy i straszy nasłaniem kolegów. Czułem od niego woń bociana, prawdopodobnie nadużywa tego trunku. Co najśmieszniejsze nagrywa swoje wygłupy komórką a z pewnej odległości to co on robi nagrywa jego sobowtór tylko z większymi wąsami. Powinno się zabrać lejce dla jemu
Mijałem te auto przy zajezdni na Mokotowie... kierowca typowy Janusz o wyglądzie "taksówkarza z Mielca" nagrywał swoje tiktoki wykrzykujac cos o dzbanach i diamentowych królach
Kierowcę spotkałem na orelnie. Widziałem jak płacił 5groszówkami za kebaba i bociana. Mówił coś o niespełnione miłości do jakiejś Kasi którą poderwał mu jakiś Pan Sum
Osoba siedząca za kierownicą tego auta powinna natychmiast zostać skierowana na specjalistyczne badania w WOMP. Agresywny, wulgarny typ ze słomą w butach
Jestem ukrainskim kierowca bolta. Człowiek ten wielokrotnie jezdzil za moim autem i próbowal taranowac mnie na czołówkę. Krzyczal cos ze mu dzieci drutem kolczastym przywiazywalem do drzewa.
Kierowca o mało nie zabił mnie i żony prawie taranując nasze auto. Okazało się że oglądał chat na youtube w którym aktywnie uczestniczył zamiast patrzeć na drogę. Ootem zwyzywał nmie od nierobów i ukraińskich śmieci ( jestem obywatelem ukrainy) kopnał moji auto i pojechał....
Kierowca tego pojazdu, zachowuje się agresywnie na drodze. Wyprzedza z dużą prędkością, jedzie przed tirem i gwałtownie hamuje powodując niebezpieczeństwo na drodze. Jechałem za nim do stacji benzynowej, na której była toaleta, jednak ten postanowił oddać mocz na dystrybutor i wesoły popijał ćwiartkę idąc do samochodu, po czym odjechał z głośną muzyką discopolo. Zwróciłem mu uwagę, ale ten w agresywny sposób zaczął mnie szarpać i krzyczeć, że jest gangsterem i stwierdził, że na jeden telefon przyjadą po mnie jakiś mężczyźni.
Regularnie dopuszcza sie obrazliwych komentarzy wobec innych kierowcow a szczegolnie kobiet i ukraincow co dokumentuje w swoich transmisjach na zywo. Za jego autem ciagnie sie odór kaszanki i bociana.
Pan z ubera ogólnie nie polecam przednie siedzenie ubrudzone w samochodzie śmierdzi fekaliami w dodatku cały czas leci w samochodzie jakaś ukraińska muzyka ludowa
Na siedzeniu pasażera znajduje się zaschnięty kał. W samochodzie mocno czuć odór moczu. Kierowca z kolei cały czas opowiada o tym jak to finansuje jakiegoś żula z Białegostoku a ten go przegania.
podłoga w tym rzęchu taka przegnita, że nogi kierowcy wystają i prawie dotykają asfaltu jak bohaterowi pewnej bajki o flinstonach. nie polecam jazdy z tym kierowcą, strach wsiadać do tego ubera
kierowca krzyczał coś w stylu "posłuchaj no mnie". gdy przejeżdżał czuć było dziwny zapach jakby spalonej lateksowej gumy, oraz zapach sosu ukraińskiego z kebaba którego jadł.
Agresywny kebabożerca, a nie uberowiec! Nie polecam także pojazdu, tapicerka śmierdzi moczem, a podsufitka wali fajkami i stęchłym zakłamanym dziadem. Ugułem to gość podobny do tego z Flintstonów...
Kiedyś jeździł przenośnym WC. Można było bezkarnie narobić w nachy po letkiemu bądź ciężkiemu, a ten nawet się z tego ucieszył. Obecnie walczy z andropauzą. Trzymaj się tam w jakiś sposób!
Za komuny woził zomowców do pacyfikacji strajkujących górników i stoczniowców. Zamiast kasku na głowie miał jakąś czapkę z folii aluminiowej czy coś w tym stylu.
Kasia na grupie discord dała jasno do zrozumienia co wyczyniałeś na tyłach Orlenu i ponoć ma nagrania.
Zachciało Ci się samogwałtu w miejscu publicznym?
Na ulicy Krakowiaków dwóch mężczyzn na pace busa uprawiało miłość męsko-męską.
Jeden zapuszczony starszy dziadek a drugi młodszy z bujną brodą. Coś okropnego
Kierowca aplikacji UBER , prawdopodobnie zza wschodniej granicy z nad buga , rozwozi kebaby od Turka z flagą UE , uważać bo zatrzymuję się na pinezzce w środku miasta :( Na pytanie czemu nie jest u siebie i nie walczy za swój kraj - krzyczy Chwała Ukrainie :(
Na dzień dzisiejszy to człowiek dziwny a kierowca jeszcze gorszy. Wozi zwierzęta typu knur bez zabezpieczenia, jedynie, że patrzy się nie patrzy w telefon a to jest nie to. Druga rzecz, że ten człowiek wyzywa wszystkich i trąbi na kierowców a prawo jazdy wyciągnął chyba z paczek lays. Sądząc po tuszy to notabene nie jednej
Kierowca zatrzymał się na ul krakowiaków w Warszawie i machał penesem do innych kierowców
Potem w tyłek wsadził sobie kaszankę i zagryzł cebulą
Ochydny osobnik
Ten człowiek wczoraj jeździł po chodniku żeby dojechać pod budkę z kebabem i prawie potrącił grupę Ukraińców. Po zatrzymaniu się pod budką zaczął ich wyzywać że mają wracać do swojego kraju
Ten kierowca to dramat, wykrzykiwał coś do mnie o bocianie na czerwonym świetle a potem ruszył z piskiem zanim jeszcze zapaliło się zielone. Wyglądał jak ten z flinstonow
lepiej w kwasie maczac fiu ta nizli mieszkac na narbuta