Najpierw siadasz na zderzak, potem wyprzedzasz mimo, że z naprzeciwka jedzie rowerzysta, którego prawie spychasz z drogi. Później pchasz się do kolejnego wyprzedzania przed zakrętem, a na koniec kiedy ma Cię wyminąć wóz straży pożarnej zjeżdzasz na bok i się zatrzymujesz choć strażacy mają cały pusty pas dla siebie... Może pora zrobić to prawo jazdy w końcu?
Pan chyba nie potrafi czytać znaków ani pionowych, ani poziomych. Wciskanie się przez linię ciągłą po to, żeby kilka metrów dalej wracać po obszarze wyłączonym z ruchu na poprzedni pas.
Niech Pan podziękuje synusiowi oraz jego środkowemu palcu po tym jak zatrąbiłem. Gdyby nie on nagranie nie poszłoby na policję :) Polecam również lepiej zacząć go wychowywać :D
Najpierw siadasz na zderzak, potem wyprzedzasz mimo, że z naprzeciwka jedzie rowerzysta, którego prawie spychasz z drogi. Później pchasz się do kolejnego wyprzedzania przed zakrętem, a na koniec kiedy ma Cię wyminąć wóz straży pożarnej zjeżdzasz na bok i się zatrzymujesz choć strażacy mają cały pusty pas dla siebie... Może pora zrobić to prawo jazdy w końcu?