Wyminą mnie z prawej jadąc po parkingu, uderzył swoim lusterkiem prawe lusterko mojego pojazdu. Samochód zajechał mi drogę, wyskoczył z niego ksiądz zarzucający mi jazdę nie wiadomo po jakim pasie (ulica jednokierunkowa) oraz grożąc wezwaniem policji. Grzecznie i bez przekleństw, z zachowaniem wszelkiej kultury osobistej wytłumaczyłem Panu, że to on wymusił mi pierwszeństwo jeżdżąc po oznakowaniu poziomym parkingu po czym on oddalił się bez słowa do samochodu. Straszny burak nie pozdrawiam, Ostrów Tumski to nie miejsce dla brawurowej jazdy jaką pochwalił się ten wątpliwej moralności ksiądz.
Wyminą mnie z prawej jadąc po parkingu, uderzył swoim lusterkiem prawe lusterko mojego pojazdu. Samochód zajechał mi drogę, wyskoczył z niego ksiądz zarzucający mi jazdę nie wiadomo po jakim pasie (ulica jednokierunkowa) oraz grożąc wezwaniem policji. Grzecznie i bez przekleństw, z zachowaniem wszelkiej kultury osobistej wytłumaczyłem Panu, że to on wymusił mi pierwszeństwo jeżdżąc po oznakowaniu poziomym parkingu po czym on oddalił się bez słowa do samochodu. Straszny burak nie pozdrawiam, Ostrów Tumski to nie miejsce dla brawurowej jazdy jaką pochwalił się ten wątpliwej moralności ksiądz.