Niestety jest to typowy przedstawiciel PRLowskiej szkoły jazdy, który w ramach egzaminu na prawo jazdy przejechał maluchem dwa kółka wokół szkoły. Szkoda, że tak dobrze te "kółka" nie idą mu na rondzie - w przedstawionej sytuacji kierowca VW był święcie przekonany, że ma pierwszeństwo do kontynuowania jazdy po rondzie... Dobrze, że refleks jeszcze mu dopisuje, podobnie jak mi. Rozumu i wiedzy życzę!
Niestety jest to typowy przedstawiciel PRLowskiej szkoły jazdy, który w ramach egzaminu na prawo jazdy przejechał maluchem dwa kółka wokół szkoły. Szkoda, że tak dobrze te "kółka" nie idą mu na rondzie - w przedstawionej sytuacji kierowca VW był święcie przekonany, że ma pierwszeństwo do kontynuowania jazdy po rondzie... Dobrze, że refleks jeszcze mu dopisuje, podobnie jak mi. Rozumu i wiedzy życzę!