W momencie kiedy już powiątpiewałem, że poziom kierowców BMW "zmalał". Pan, którego tutaj opisuje przywrócił mi wiarę w buractwo użytkowników BMW zajeżdżając mi drogę gwałtownie wjeżdżając przed mój samochód zapewne w obawie przed utratą lokalnego prestiżu oraz pozycji wśród ziomali. Kto to widział, aby BMW stało za taką marką jaką jest Suzuki, to niedopuszczalne!
W momencie kiedy już powiątpiewałem, że poziom kierowców BMW "zmalał". Pan, którego tutaj opisuje przywrócił mi wiarę w buractwo użytkowników BMW zajeżdżając mi drogę gwałtownie wjeżdżając przed mój samochód zapewne w obawie przed utratą lokalnego prestiżu oraz pozycji wśród ziomali. Kto to widział, aby BMW stało za taką marką jaką jest Suzuki, to niedopuszczalne!