Polecam tego kierowce. Kiedyś jechałem daleką trasę z zagórza na klimontów. W pewnym momencie zrobiłem się bardzo głodny i osłabłem. Zatrzymałem się do żabki ale niestety nie było hot dogów. Ten kierowca był wtedy w sklepie. Usłyszał wszystko, powiedział że nie pozwoli mi jechać na głodnego. Nakarmił mnie własną piersią. Oby więcej takich ludzi
Polecam tego kierowce. Kiedyś jechałem daleką trasę z zagórza na klimontów. W pewnym momencie zrobiłem się bardzo głodny i osłabłem. Zatrzymałem się do żabki ale niestety nie było hot dogów. Ten kierowca był wtedy w sklepie. Usłyszał wszystko, powiedział że nie pozwoli mi jechać na głodnego. Nakarmił mnie własną piersią. Oby więcej takich ludzi