Pan który kierował samochodem na pustym parkingu jechał z impetem prosto na mnie, kiedy szłam do auta. Skręcił tam gdzie odskoczyłam, bo akurat przechodziłam przez miejsce, które jest najbliżej wejścia i chyba go to zdenerwowało że miałby 1 metr dalej albo musiałby zwolnić o kilka km/h. Ciekawe co by zrobił gdybym nie zauważyła ze we mnie celuje.
Pan który kierował samochodem na pustym parkingu jechał z impetem prosto na mnie, kiedy szłam do auta. Skręcił tam gdzie odskoczyłam, bo akurat przechodziłam przez miejsce, które jest najbliżej wejścia i chyba go to zdenerwowało że miałby 1 metr dalej albo musiałby zwolnić o kilka km/h. Ciekawe co by zrobił gdybym nie zauważyła ze we mnie celuje.