Pani zastawiła auto i poszła sobie. Rozumiem, że
"na chwilę", ale wtedy się pilnuje, czy ktoś nie potrzebuje wyjechać swoim autem zastawionym przez pani w blond włoskach. W dodatku jest tabliczka, że teren prywatny i jest zakaz parkowania, w szczególności dla gości tego przybytku, do którego poszła.
Proszę Pani, jest Pani nieodpowiedzialnym i czysto chamskim kierowcą. Najpierw próbuje Pani wymusić pierwszeństwo (dla jasności "wbija" się na pasie skrętu zamiast grzecznie poczekać) a następnie żal jest Pani używać migaczy i trzymać się znaków, postawionych na parkingu dla podobnych do Pani ułomów. Z dwojga złego wolę, aby przyczyną tego Pani bezczelu było najzwyczajnie lenistwo, aniżeli choroba psychiczna. Chyba nie muszę wspominać, że osoby z niepełnosprawnościami umysłowymi nie powinny mieć pozwolenia na prowadzenie wszelakich pojazdów. Gorąco nie pozdrawiam i zachęcam udać się po pomoc do psychologa, może to nerwica natręctw :)
Pani zastawiła auto i poszła sobie. Rozumiem, że
"na chwilę", ale wtedy się pilnuje, czy ktoś nie potrzebuje wyjechać swoim autem zastawionym przez pani w blond włoskach. W dodatku jest tabliczka, że teren prywatny i jest zakaz parkowania, w szczególności dla gości tego przybytku, do którego poszła.