Gość parkuje przy supermarkecie na liniach, wystając poza zajęte miejsce parkingowe utrudniając innym wejście do auta, a potem piłuje jape że inni mu rysy na jego tojocie robią. Trzeba uważać na jegomościa, wyjątkowo przykry typ. Jeszcze próbował przypisać mi jakieś rysy na aucie.
Gość parkuje przy supermarkecie na liniach, wystając poza zajęte miejsce parkingowe utrudniając innym wejście do auta, a potem piłuje jape że inni mu rysy na jego tojocie robią. Trzeba uważać na jegomościa, wyjątkowo przykry typ. Jeszcze próbował przypisać mi jakieś rysy na aucie.