Laska... patrz do chole*y jasnej w lusterka. Wyjeżdżasz na pare metrów przed maskę, nie patrzysz w ogole na drogę. Budzi cię dopiero pisk moich opon... i dopiero po 100m orient ze trzeba by przeprosić za taką akcje... słabo... bardzo słabo... dobrze że cudem nikt nie ucierpiał.
Laska... patrz do chole*y jasnej w lusterka. Wyjeżdżasz na pare metrów przed maskę, nie patrzysz w ogole na drogę. Budzi cię dopiero pisk moich opon... i dopiero po 100m orient ze trzeba by przeprosić za taką akcje... słabo... bardzo słabo... dobrze że cudem nikt nie ucierpiał.