Gość w wieku około 60tki
Przyjechał w miejsce publiczne opróżnić kartoteki i mielonego i zostawił swoje odchody na podłodze płytkach i na muszli.
Wszystko rozumiem wystarczyło wziąć po sobie posprzątać a nie zostawić i sobie wyjść wsiąść w Opelka i odjechać.
Mam nadzieję że w domu również Pan sra na dywan jak szczeniak i zachowuje się w taki sposób.
Bo co jak co ale przyzwyczajenia to chyba wynosimy z domu no i nie pozdrawiam gówniaka.
Gość w wieku około 60tki
Przyjechał w miejsce publiczne opróżnić kartoteki i mielonego i zostawił swoje odchody na podłodze płytkach i na muszli.
Wszystko rozumiem wystarczyło wziąć po sobie posprzątać a nie zostawić i sobie wyjść wsiąść w Opelka i odjechać.
Mam nadzieję że w domu również Pan sra na dywan jak szczeniak i zachowuje się w taki sposób.
Bo co jak co ale przyzwyczajenia to chyba wynosimy z domu no i nie pozdrawiam gówniaka.