Za blisko się trzymasz czyjegoś tyłu, w dodatku na górskiej, mokrej i krętej drodze. W międzyczasie najeżdżanie na podwójną ciągłą, a na koniec naszego widzenia się wyprzedzasz na skrzyżowaniu przy dojeżdżaniu do szczytu wzniesienia. Do tego coś te żarówki z przodu chyba nie w takiej barwie co żarówki, może jakieś LED bez homologacji? Prawdziwa kumulacja.
Za blisko się trzymasz czyjegoś tyłu, w dodatku na górskiej, mokrej i krętej drodze. W międzyczasie najeżdżanie na podwójną ciągłą, a na koniec naszego widzenia się wyprzedzasz na skrzyżowaniu przy dojeżdżaniu do szczytu wzniesienia. Do tego coś te żarówki z przodu chyba nie w takiej barwie co żarówki, może jakieś LED bez homologacji? Prawdziwa kumulacja.