Cześć kolego z czarnego golfa! Też taki mam, więc udzielę Ci koleżeńską radę, bo wiem co i jak. Obok kierownicy, z lewej strony jest taka wajcha - to kierunkowskaz. Jak ją podniesiesz to miga pomarańczowe światełko z prawej strony samochodu, jak pociągniesz na dół - to światełko z lewej strony. Światełka są na zewnątrz, więc ich nie widzisz, a są po to aby widzieli je inni kierowcy którzy mają zaszczyt jechać za tobą. Włączasz je, kiedy chcesz skręcić na skrzyżowaniu w prawo lub w lewo - analogicznie (to chyba jasne). Mimo że ty ich nie widzisz to one się przydają pozostałym kierowcą - serio!
Ps.I ja wiem że cieszysz się jak przykozaczysz, wryjesz się na pas do lewoskrętu mimo że stoisz sobie na pasie do jazdy prosto, dasz po gazie i wjedziesz mi na centymetry przed maskę (bez użycia kierunkowskazu oczywiście), ale dla innych jesteś po prostu burakiem.
Cześć kolego z czarnego golfa! Też taki mam, więc udzielę Ci koleżeńską radę, bo wiem co i jak. Obok kierownicy, z lewej strony jest taka wajcha - to kierunkowskaz. Jak ją podniesiesz to miga pomarańczowe światełko z prawej strony samochodu, jak pociągniesz na dół - to światełko z lewej strony. Światełka są na zewnątrz, więc ich nie widzisz, a są po to aby widzieli je inni kierowcy którzy mają zaszczyt jechać za tobą. Włączasz je, kiedy chcesz skręcić na skrzyżowaniu w prawo lub w lewo - analogicznie (to chyba jasne). Mimo że ty ich nie widzisz to one się przydają pozostałym kierowcą - serio!
Ps.I ja wiem że cieszysz się jak przykozaczysz, wryjesz się na pas do lewoskrętu mimo że stoisz sobie na pasie do jazdy prosto, dasz po gazie i wjedziesz mi na centymetry przed maskę (bez użycia kierunkowskazu oczywiście), ale dla innych jesteś po prostu burakiem.