Żółte auto, bardzo podobne do tego w Krakowie, w którym - przez brawurę - straciły życie 4 osoby. Bardzo się denerwuje, że zwalniam przed przejściem dla pieszych by PRZEPUŚCIĆ PIESZEGO. Wyraz swojej niecierpliwości daje wyprzedzając mnie desperacko sto metrów później na podwójnej ciągłej, jadąc na czołówkę z autobusem! Mam nadzieję, że ktoś pozbawi szaleńca uprawnień zanim skończy wkomponowany w jakąś ścianę mostu...
Burak do kwadratu