Pod kogo się niby podszywa pomarańczowymi światłami? Pod roboty drogowe? Skoro to samochód firmy ochroniarskiej i jadą na jakąś interwencję to nie widzę problemu. A autor mógłby nauczyć się prawidłowo poruszać lewym pasem a nie tamować ruch
Samochód firmy ochroniarskiej to nie pojazd uprzywilejowany nawet gdyby jechał na interwencję to nie ma prawa nadużywać świateł drogowych i tym zmuszać do zjechania z pasa poprzedzającego pojazdu gdy ten właśnie w tym czasie wykonywał manewr wyprzedzania.
Piszesz autor, że "..podszywa się pod nieoznakowany radiowóz", ale, że tak powiem radiowóz w znaczeniu policja to ma niebieskie światła. Nie pomarańczowe. Chyba, że każde auto z radiem to dla ciebie radiowóz, he he
Zgadzam się z tytułem - PODSZYWANIE! Pchroniarze nie mieli prawa użyć światła błyskowego pomarańczowego i tej śmiesznej tablicy wyświetlaczowej w tej sytuacji i podczas jazdy, tylko podczas zatrzymania się na interwencję w miejscu niedozwolonym.
nagrywającemu coś się bardzo pomyliło, radzę udać się na wizytę do okulisty bo nie widać na nagraniu aby jakiekolwiek auto podszywało się pod radiowóz.. no chyba że nagrywający nigdy radiowozu wcześniej nie widział?
Dla zbyt leniwych by zajrzeć na YT:
"Droga S11, wyprzedzam pas ciężarówek, prędkość 140km/h, w pewnym momencie podjeżdża mi pod zderzak BMW i mruga długimi, następnie zapala koguty zza przedniej szyby (kolor pomarańczowy). Wyprzedza mnie i wyświetla zza tylnej szyby napisy: UWAGA, a następnie INTERWENCJA. Zjeżdża na prawy pas i hamuje prawie do zera, i znowu wyświetla napis INTERWENCJA. Niestety ale blachy są praktycznie nie do odczytania."
Pojazd wysyłający pomarańczowy kolor świateł błyskowych to nie pojazd uprzywilejowany. Taki pojazd musi się stosować do wszystkich przepisów zawartych w prawie o ruchu drogowym.
Sygnałów świetlnych i dźwiękowych brak - zatem podszywania się pod policję nie ma.
Jednakże PoRD dość dokładnie specyfikuje oświetlenie tylne pojazdu.
Zamontowana tablica może być mylona ze światłem stopu zatem to BMW może stracić dowód rejestracyjny za nieprawidłowe oświetlenie.
Ochroniarze, nie mieli prawa użyć światła pomarańczowego w tej sytuacji, tylko w przypadku zatrzymania się w miejscu niedozwolonym. Kierowca miał prawo czuć się zdezorientowany. Dobrze że się nie zatrzymał.
Nie widzę tutaj żadnego podszywania się pod policje