Umiejętności prowadzenia pojazdu żadne, poza wciskaniem gazu i hamulca do końca. Jechałem za nim może 3 minuty i dzięki rozsądkowi innych zniwelowano 5-6 sytuacji wypadkowych sprowokowanych przez tego kolesia. Wpychanie się komuś pod maskę bez kierunkowskazu, bo przecież w burakowozie włączyć kierunkowskaz to potwarz, to jego ulubiony numer.
Koleś zajebiście jeździ i nawet używa kierunkowskazów