Stoję sobie spokojnie, a tu nagle jakiś typ w rozklekotanym aucie, szyberdach otwarty na full, i z góry leci krzyk: 'BOOOli mnie siusiak!' — no dosłownie jak scena wycięta z kreskówki dla dorosłych. Ludzie się odwracają, gość jakby zrobił to dla fejmu albo po prostu mózg mu się przegrzał od słońca. Ja już nie wiem, czy śmiać się czy dzwonić po pomoc.
Stoję sobie spokojnie, a tu nagle jakiś typ w rozklekotanym aucie, szyberdach otwarty na full, i z góry leci krzyk: 'BOOOli mnie siusiak!' — no dosłownie jak scena wycięta z kreskówki dla dorosłych. Ludzie się odwracają, gość jakby zrobił to dla fejmu albo po prostu mózg mu się przegrzał od słońca. Ja już nie wiem, czy śmiać się czy dzwonić po pomoc.