Nie polecam tego pana rzuca siekierami przez szyberadach (miał zamknięty) następnie wyskoczył z rury wydechowej i zaczał okładać jakąś panią która popatrzała mu się na blachy to przeżycie mnie zmieniło od teraz jestem homo
Znam tego pana. Umawiamy się czasem na spotkania. Gdy jest gotowy do wpuszczenia ślimaka w kakał, to wyrzuca coś z samochodu, wtedy wiem ze będzie żuł mój twaróg spod grzyba. Czasem mamy taką zabawę że on siada na mnie, a „ja mam rączki tutaj” i się razem śmiejemy w rytm hopsasa.
Nie polecam tego pana rzuca siekierami przez szyberadach (miał zamknięty) następnie wyskoczył z rury wydechowej i zaczał okładać jakąś panią która popatrzała mu się na blachy to przeżycie mnie zmieniło od teraz jestem homo