Potwierdzam. Kierowca, starszy pan wjechał na mój pas na rondzie rok temu, przerysował mi samochód, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Po długiej batalii w sądzie wygrałem sprawę, bo szanowny jegomość nie chciał płacić mandatu, choć przyznał się do winy. W dodatku powinien mieć zabrane prawo jazdy, bo jeździ 20-30 km/h często lewym pasem
Auto warte tyle co kontener na śmieci i tak jak śmietniki stawiane jest byle gdzie na ulicy. Nie piszę, że prawo jazdy znalezione w chipsach bo właściciela pewnie nie stać na chipsy, co najwyżej na prażynki
Potwierdzam. Kierowca, starszy pan wjechał na mój pas na rondzie rok temu, przerysował mi samochód, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Po długiej batalii w sądzie wygrałem sprawę, bo szanowny jegomość nie chciał płacić mandatu, choć przyznał się do winy. W dodatku powinien mieć zabrane prawo jazdy, bo jeździ 20-30 km/h często lewym pasem