Czyli jednak jego tłumaczenia były całkowicie wyssane z palca. Najpierw zaatakował kobietę w aucie, teraz zabił człowieka. Zwykła ciota.
Trochę jest to śmieszne, że najpierw była taka pamiętna sytuacja z tym dzieckiem, a po 3 latach czytamy, że kogoś zabił.
Kompletny brak przypadku, że ten człowiek ma takie problemy. Ciekawe ilu ludzi wcześniej pobił i co jeszcze złego zrobił? Śmieć społeczny.
Kierujacy powienien odrazu na MILICJE dzwonic. nagranie jest... ciekawe czy bedziesz taki mądry jak cie spotkam na drodze lub na swiatlach hujku mały. bedziesz kopany ty i to o tak bez powodu.
Ostatnio chyba widziałem tego geja nawet - nadal ma wygląd inwalidy umysłowego.
Jeden plus - widziałem go jak szedł pieszo - może stracił jednak prawko?
@Karol - ty se jaja robisz nie? Serio pomyślałeś że nie znam sprawy i nie wyczułeś ironii? Twoja teza o książkach pasuje do ciebie jak ulał... Czytaj 3 razy zanim na hurra odpiszesz...
Ostatnio skakał po dachu mercedesa na przy placu Lecha Kaczyńskiego, zwykły dzieciak bawiący się za kasę rodziców.
Gówniarz, którego życie jeszcze wiele musi nauczyć :P
Teraz zamiast Jaki Seba, bedzie jaki DOMINIK.
A tak serio to jak mogłeś taki numer odjebać. Debilem jesteś, a nie człowiekiem. Zwykłym śmieciem na drodze, którego prawo powinno pozbyć sie conajmniej na 5 lat. Nauczyłbyś się gówniażu szacunku.
Hmm wiesz ? Kompleksów raczej nie mam przynajmniej tak mi sie wydaje ale myśle , ze Jeżeli tak piszesz to ty jestes grubym warchlakiem siedzącym przed kompem ;) . Moja waga 78 kg ✋️✌️
Ja pierdzielę... Wy dalej tego dzieciaka nie usadziliście na komisariacie tylko się tu wyzywacie od 3 miesięcy? Zresztą czego tu oczekiwać. Kręcić aferę w internecie każdy potrafi, ale postawienie gościa przed sądem jest już zbyt skomplikowane.
Skoro nadal cwaniakuje, to trzeba jak widać znowu go wywindować w kwietniu. Jak widać to nie emocje, a stan umysły. On się nie zmieni, bo to nie kwestia zmiany.
Co tu dużo gdybać. Chłopak ma poważne kompleksy. Wyprzedziła go dziewczyna, w dodatku zapewne ładna i to zaburzyło jego męską dumę i przerośnięte ego... Stąd te zachowanie.
LU 4168Vstop patologii drogowej!2017-03-28 00:10:08
Ale się ta obesrana ciota stara zminusować wszystkich - a i tak kolejny miesiąc jest tępym chujem z rekordowym wynikiem!
I takim już zostanie do końca życia - jak przystało na patologię!
Uwaga na osobnika o nicku Driver.
Oszołom czepia się wszystkich, co twierdzą inaczej, niż on. Atakuje każdego, kto pisze niekorzystnie o sprawcy z Alfy.
Już ci lepiej? Wygadało się dziecko? Wszystkich się czepiam? Ty to jesteś wszyscy?
To raczej ty masz problem ze sobą i każdego tutaj obrażasz, kto ma inne zdanie niż ty, bo nie potrafisz się pogodzić z tym, że ktoś ci przeczy i niszczy twoje bzdury.
"kto pisze niekorzystnie o sprawcy z Alfy."
Udowodnij swoją bzdurę.
Ja swój komentarz kieruję do młodego kierowcy Alfy.
Gdybyśmy się w podobnej sytuacji spotkali, nie ważne słówka. Bo każdy może kurwami rzucać na drugiego. Ale jakbyś kopnął w mój samochód to gwarantuję ci, że karetka po ciebie by musiała przyjechać. Zastanów się nad swoim zachowaniem. Pyskówki to nerwy i każdemu się zdarzają. Ale wyjście z samochodu to w twoim przypadku ogromne ryzyko, że trafisz chociażby na osobę chociażby mojego pokroju. Także nerwy na wodzy, taka moja propozycja i jedź ostrożnie.
Pisząc "mojego pokroju" nie mam na myśli wyglądu. Raczej chodziło o charakter. Co do gabarytów to trenując od prawie 10 lat Krav Maga, nauczyłem się, że gabaryty nic nie znaczą. Powiem więcej - im większy przeciwnik tym lepiej się z nim walczy :) Ale to tak offtopicowo :)
W kwestii gabarytów ciała nie trzeba się nawet za bardzo starać w tym przypadku. Ta Alfa ma 146 cm wysokości, a karakan nie jest wiele od niej wyższy, więc gdy jesteś średnio zbudowany i masz powyżej 175cm wzrostu to taki knypek już wymięka. A co dopiero gdy masz 190cm wzrostu i 95kg wagi ;)
No powiesz nam driver jak ta twoja warszawska firma się nazywa?
Czy zesrales się ze strachu i wolisz anonimowo hejtowac
A może robisz u kogoś i boisz się że cie szef zjebie za wypisywanie wyzwisk i niszczenie wizerunku innych z komputera firmowego co?
A i dodatkowo napisałeś, ze to ja za dużo mielę ozorem, a jak byk widać, że to ty do mnie napisałeś. I po tym, co napisałeś, widać, że gdzieś ci ośmieszyłem i teraz się nieudolnie mścisz.
Może trzeba by go pokazać w TV TVN Turbo, TVP, itp np. porozsyłać i napiętnować takie chamstwo zanim wjedzie w grupę przedszkolaków!!! Z tego co tu widzę to mamy gotowy materiał
hahahahaha jaki frajer skończony, u siebie na wsi pewnie jest gwiazdą i każda stara dewota go obgaduje :) ale dobrze niech ma cwaniak za swoje !!!! nie trawię takich buraków cwaniaków, a jeszcze jak na drodze taki się pojawi to już katastrofa
Tyle że on niestety nie jest ze wsi, bo LU = Lublin, a LUB = Lublin powiat. Ale zachował się jak wieśniak. Co gorsza, o jednego durnia więcej z Lublina, mojego rodzinnego miasta :(
A może poprosimy portal o ranking całoroczny? Tam też ma szansę na złoty medal. Wyprzedzi nawet cwaniaczka handlarza taksiarza, co na odszkodowanie naciągał.
Kwa! Zdejmijcie w końcu ten film z tej strony!
Od dwóch tygodni blokuje cały portal.
Nic tylko Dominik i Dominik!
Zygac się chce już od oglądania tego.
Zachowujecie się jak w średniowieczu na polowaniu na czarownice.
I dla jasności!
Nie jestem żadnym jego kumplem ani tym bardziej w żaden sposób nie popieram takiego zachowania na drodze - uważam że to chamstwo w czystej postaci
Ale dajcie już spokój bo niedobrze się robi od tej nagonki w internecie.!
"w dupe" to ty chyba lubisz dostawać. Nawet nie wiesz że na końcu powinno być "ę" a nie "e" intelektualisto. Pięknie widać że przedstawiasz ten sam poziom co bohater tego filmu
I jeszcze jedno. Na tym forum straszono regularnie "wszechmocną" firmą rodziców tego cioła kierowcy i jej "genialnymi" prawnikami.
Wystarczy jednak zajrzeć na stronę tej firmy i cóż widzimy?
Sentencję wyroku w przegranej sprawie.
Czyli "wszechmocna" firma i jej "genialni" nie dośćprawnicy nie potrafili nawet zapobiec temu.
Drogi Radomirze, akurat wspomniane realia znam. Jednakże i prawnik za 200 tys. przegra, jak mu klient zniszczy strategię, bo "wie lepiej" etc. A akurat ten gówniarz należy do takich osób - nawet prawnik z urzędu nie radziłby mu publicznie tłumaczyć się, że kopnął, bo kobieta go wyprzedziła i to go zdenerwowało.
Chodzi zapewne o firmę Avis Ekologiczne Place Zabaw S.C. Zgodnie z wpisem KRS spółka rzeczywiście zarejestrowana jest przez Marka i Karinę Małeckich, ale trudno powiedzieć czy to tylko zbieżność dość popularnego w Polsce nazwiska (sam znam 2 osoby w żaden sposób ze sobą nie spokrewnione o tym właśnie nazwisku), czy też może rzeczywiście rodzina.
Pewne za to jest coś innego. To że prawnicy firmy przegrywają w polskim sądzie z firmą bogatszą, którą stać na jeszcze droższych prawników nie oznacza bynajmniej, że polegną i w starciu z Jasiem Kowalskim którego nie stać nawet na znaczek skarbowy. Brutalna rzeczywistość naszego systemu prawnego jest prosta: prawnik za 20 tysięcy wygra w sądzie z prawnikiem za 2 tysiące, choćby sprawa była nie wiem jak oczywista. Inną opinię mogą mieć chyba tylko osoby nasz wymiar sprawiedliwości znające wyłącznie z serialu o "Sędzia Anna Maria Wesołowska".
za takie zachowanie ten gówniarz powinien dostać kopa na ryj! mamusi też się należą wyrazy wdzięczności za wychowanie synalka na drogowego bandytę. wielki sportowiec ale tylko na filmikach na YT. w realu, jak widać na filmie, zwykłe bydlę.
Powodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – art. 86 kw.
§ 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej
ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega
karze grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd
można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
To hamowanie kierowcy alfy miało spowodować kolizję czy wypadek ?
Żeby ta 'ciocia' tak pozwała każdego tutaj wpisującego musiał by być milionerem. Za każdy pozew musi wykupić znaczki sądowe celem ujszczenia wpłaty pozwu wg. wysokości żądanego odszkodowania.
"Wystarczy ubezpieczenie prawne. Poza tym skoro jego starzy mają firmę i jeździ takim samochodem to stać go na pozwanie osób wrzucających ze 100% szansą wygrania sprawy i dostania odszkodowania. " ....
Buahhahhahah. Bzdury pozew jest pozwem.... Może i mają firmę ale jutro już mogą nie mieć ... fura nie świadczy że kogoś na nią stać. Poza tym to nie lambo, ferrari, keniseg, rols ... to tylko alfa... włoski odpowiednik dla bidnych i może być w leasingu.... albo na raty.
Ponieważ media teraz bawią się w politykę, a tu tylko mamy do czynienia z gówniarzem, który podskakuje, a jest nikim. Może gdyby to był syn polityka, to może...
Widzę, że ciołek próbuje dalej grozić.
Jest taka zasada, że grożą kupy gówna, a ludzie działają. A zatem ten, kto grozi jest dla mnie kupą gówna.
Ubezpieczenia nie pokrywają zwykle kosztów takich pozwów, a jeśli już, to składki są zaporowe.
A więc niech pozywa - przegra i zabuli.
Wystarczy ubezpieczenie prawne. Poza tym skoro jego starzy mają firmę i jeździ takim samochodem to stać go na pozwanie osób wrzucających ze 100% szansą wygrania sprawy i dostania odszkodowania.
Coś mnie, baranie, uczepił. Rozumiem, że Arth zalazł ci za skórę, bo ci ostro napisał, co o tobie myśli. Natomiast ja jednak powstrzymałem się od napisania, co o tobie myślę.
"Wskaż mi gdzie Ci groziłem"
A kto cały czas pisze o pozwach? Zastanów się nad sobą.
To może ja napiszę, żebyś ty zrozumiał. Nigdy nie pisałem, że nie rozumiem, co piszesz do mnie. Pisałem jedynie, że mam gdzieś te twoje pozwy. I to jest jak byk.
Pisałem też, że masz jakiś problem ze sobą, bo za każdym razem piszesz o tych pozwach, a my ci zawsze piszemy, iż mamy je gdzieś, po czym ty piszesz, że powtarzasz, bo nie zrozumieliśmy. Chyba się niezbyt dobrze czujesz.
"że pozew może nastąpić jedynie ze strony poszkodowanej"
To dziwne, bo przedtem inny koleś, który również pisał o pozwach, pisał, że sam zgłosił nas za udostępnianie wizerunku Dominika i że jest pewien, iż dobrze zrobił, bo nie raz już tak robił.
To może się najpierw chłopcy dogadajcie, który z was ma rację.
"więc był osobą prywatną i obejmuje go ochrona danych osobowych. "
Ale mnie to nie obchodzi. Nawet jeśli był osobą prywatną, to jak dostanę jakiś pozew, to ci stawiam, człowieku, pizzę i masz bilet do kina na jaki chcesz film.
Naprawdę wierzysz, że Dominik, który ma teraz sprawę na policji, będzie miał w sądzie, będzie się bawił w pozywanie użytkowników tablicy rejestracyjnej? Dobra beka.
I przestań już z tymi pozwami, bo dobrze wiesz, że nie w tym rzecz, że czegoś nie rozumiemy. Tylko w tym, że mamy to gdzieś. W porządku?
A gdzie ja napisałem, że to mi grozisz?:-)
Po prostu nie cierpię jakiegokolwiek grożenia.:-)
Po prostu boli was, że "wszechpotężna" firma z "genialnymi" prawnikami okazała się wydmuszką w tym aspekcie (postępowanie przed sądami powszechnymi) i co gorsza to zostało ujawnione.
A ja napiszę łopatologicznie, że na podstawie Art. 5 KC dojdzie do oddalenia pozwu w tej sprawie, ponieważ ewentualne zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych poprzez publikację wizerunku tego cioła naruszałoby zasady współżycia społecznego z powodu jego zachowania zademonstrowanego na filmie.
A co bycia kupą gówna - nimi są tylko ci, co grożą pozwami sądem etc. zamiast działać. Proste. Więc skoro nie grozisz, jak twierdzisz, to czemu się obruszasz?:-)
Widzę, że zabrakło argumentów do zastraszania? Cóż "wszechpotężna" firma z "genialnymi" prawnikami jednak przegrała i to koncertowo, bo zobowiązanie do publikacji sentencji wyroku na stronie WWW firmy nie jest regułą w takich sprawach.
Podsumowując napiszę po raz ostatni łopatologicznie tak ażeby arth i driver zrozumieli. Nie grożę wam pozwami i pragnę podkreślić, że pozew może nastąpić jedynie ze strony poszkodowanej. Szczerze potępiam zachowanie chłopaka widocznego na filmie ale udostępnianie jego wizerunku na prawdę podchodzi pod paragraf który przytoczę w całości żebyście chłopcy zrozumieli.
" Art. 81.
[Ochrona wizerunku osoby]
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza."
Chłopak w przedstawionej sytuacji nie wykonywał czynności związanej z jego "karierą" sportową tak więc był osobą prywatną i obejmuje go ochrona danych osobowych.
Myślę, że bardziej łopatologicznie się nie dało ale wściekli hejterzy i tak mnie zminusują i napiszą, że jestem kupą gówna bo komuś "grożę". To mój ostatni post panowie naczelni hejterzy, żegnam! :))
Wskaż mi gdzie Ci groziłem :) Nawet w moim pierwszym poście podkreśliłem, że nie zamierzam nic z tym robić a ty dalej się trzymasz jak ślepy swojej wersji że ktoś Ci grozi pozwami :D
Jeżeli "obiektywna" rozmowa ma polegać na dawaniu się zastraszyć bzdurnymi pogróżkami, to istotnie nie potrafię.
I nie wyzywam ludzi od kup gówna, tylko nazywam kupy gówna ich własnym mianem. Po prostu człowiek działa, a kupa gówna grozi i ucieka, kiedy ktoś się postawi.
ehh arth, widzę że postronna obiektywna rozmowa nie może być z tobą prowadzona. jedyne co potrafisz to wyzywać ludzi od kup gówna w internecie :) Pozdrawiam
Ponieważ media teraz bawią się w politykę, a tu tylko mamy do czynienia z gówniarzem, który podskakuje, a jest nikim. Może gdyby to był syn polityka, to może..
Gróźb się nie boję, bo akurat mnie one śmieszą. Więc dziamgaj dalej, ciołeczku. Jednak moja tresura działa - nie grozisz, bo twoje wybujałe ego nie zniesie nazwania kupą gówna, gdybyś groził, a zrobić mi nic nie możesz i to cię boli.
"może pozwać osoby udostępniające o nielegalne rozpowszechnianie jego wizerunku"
I napisałeś to już multum razy i piszesz po raz kolejny, a my po raz kolejny piszemy ci, że mamy to gdzieś. Więc o co właściwie ci chodzi z tym pisaniem tego samego?
Masz jakąś manię powtarzania, dopóki ktoś nie przyjmie twojego poglądu?
@Arth nie bój się przyjacielu. Nikomu nie grożę i nie zamierzam tego zgłaszać ;) Bawcie się jak chcecie i nic mi do tego. Po prostu zwróciłem uwagę na fakt, że sporo kopii jest kasowanych także coś z tym musi być. A biorąc pod uwagę to, że jest widoczny wizerunek tego chłopaka (i znów zaznacze że wcale go nie bronie ani nie popieram) może pozwać osoby udostępniające o nielegalne rozpowszechnianie jego wizerunku. Przekonajcie sie sami i dodajcie jedną kopię filmu z jego zamazaną twarzą. Założę się o 100000 zł. że ta kopia filmu nie zostanie usunięta. Także nie zrozumcie mnie źle przyjaciele :)
Hahaha syniu, na jakiej podstawie i z jakiego artykułu niby mam odpowiadać ;) udostepniam film, na którym jest widoczny czyn powszechnie uznawany jako akt wandalizmu;) nie łamie przy tym prawa, radzę doczytać i się dokształcić, strzałka ;)
Nikt nie wie ile km przejechali obok siebie i nikt nie wie co sie tak na prawde stało, kazdy broni kobiety bo to kobieta. Jedno niewłaściwe zachowanie chłopaka i od razu burza. Jestem przekonana ze wiekszosc postąpiła by podobnie, moze bez takiej agresji fizycznej ale odpowiednie słowa by to zastąpiły. Szkoda i dziewczyny i chłopaka bo anonimowi hejterzy zjebali mu życie. Karma sama wróci do niego.
Po kolei. Wypowiedź była pokazywana jako próba usprawiedliwienia jeszcze przed całą aferą w niedzielę, kiedy jedna kupa gówna zaczęła grozić. Akurat Facebook wszystko archiwizuje, więc prokurator nie będzie miał problemu z uzyskaniem kopii.
A treść tej wypowiedzi go pogrążyła bardziej niż gdyby siedział cicho. Mianowicie taka wypowiedź wprost potwierdza, że czyn delikwenta stanowi występek o charakterze chuligańskim w rozumienii Kodeksu Karnego, czyli także niszczenie mienia (lub usiłowanie) bez powodu lub z oczywiście błahego powodu. A taka wypowiedź stanowi wręcz podręcznikowy przykład tej sytuacji.
Trochę współczuję obrońcy tego ciołka (zakładam, że ów prawnik jest uczciwy) - jeśli wymyśli jakąś linię obrony, to ciołek ją swą głupotą zniszczy (bo np. znów zacznie grozić albo podkreślać, jaki z niego kozak).:-)
Do Arth
A ty mu wierzysz?
Zobacz na taki fakt, że autor nagrania wrzucił bardzo długi film i dopiero w 5 minucie chyba była akcja. Zrobił to po to, żeby nikt nie zarzucił, że nie wiemy, co było wcześniej, a i tak pojawiły się tak głosy, że nie wiemy, co było wcześniej, mimo iż mamy 5 minut bez akcji. Gówniarz sobie obejrzał film i stwierdził: no to powiem, że sprowokowała mnie 10 minut wcześniej, bo tego film już nie obejmuje. Jakby film trwał 20 minut, to by napisał, że to było 20 minut wcześniej.
Ja tego dnia, kiedy rozgrywała się akcja na tablicy, to obserwowałem jego facebooka i tej wypowiedzi nie widziałem. Szkoda, że nikt nie wrzucił screena tej wypowiedzi, bo musiał to bardzo szybko usunąć.
Potem facebooka odblokował, myślał, że po dniu zapomnimy, ale się przejechał i musiał znowu zablokować i nadal jest.
Akurat delikwent w wypowiedzi na Facebooku (później usuniętej) stwierdził, że główną przyczyną tego zachowania było to, że dziewczyna wyprzedziła go 10 minut wcześniej i później nie dała się wyprzedzić.
Ale odwracasz kota ogonem perfekcyjnie. Widać w tym jesteś wyrobiona, we wmawianiu kłamstw.
"Nikt nie wie ile km przejechali obok siebie i nikt nie wie co sie tak na prawde stało..." Skoro nie wiesz, to po co gdybasz? I dlaczego gdybasz tylko na korzyść chłopaka?
Nie wiesz, jak było, a stajesz w jego obronie.
Poza tym sprawa jest prosta. Nawet jeśli wiem, że coś się zdarzyło to o tym nie mówię, bo nie mam dowodu. Bo nie mając dowodu, to pomawiam kogoś. Swoje racje trzeba umieć udowodnić. Bo zeznanie staje się faktem, kiedy jest poparte dowodem.
Dziewczyna przedstawiła dowód, Dominik nie. Dziękuję do widzenia.
Poza tym autor nagrania, jak i internauci też to przyznali, że chodzi o to, że auto przed zahamowało, kierujaca zahamowała i prawdopodobnie gówniarz prawie się wrypał w zderzak. Bo właśnie zaraz po tym wyskoczył do niej. A to jego wina, bo to jego odpowiedzialność, aby zachować odpowiednią odległość.
A to znowu przeczy twojej logice, bo piszesz, że nie wiadomo jak długo jechali koło siebie. To znaczy, że wg ciebie kilka km zbierała się w nim złość i w końcu wyskoczył już długo po jakimś zdarzeniu? To bardzo żenująca wersja. Po nim raczej widać spontaniczną, świeżą agresję. Ale ty będziesz wiedziała lepiej. Przy czym twoja pewność wyraża się na podstawie: nikt nie wie.
I właśnie mylisz się, bo piszesz, że kobiety bronimy, bo kobieta? Na jakiej podstawie tak piszesz? Rozumiem, że zauważyłaś jakąś winę kobiety, a jednocześnie sama stwierdziłaś, że nikt nie wie, co zrobiła. Sama sobie przeczysz.
"...hejterzy zjebali mu życie..."
Po pierwsze sam zablokował swojego facebooka. Po drugie, jeśli utrata facebooka jest końcem życia, to masz rację. Po trzecie, on kopnął w auto i rzucił się na kobietę, a ty piszesz, że my go skrzywdziliśmy komentarzami zza monitora.
Brawo, homo sapiens czy homo erectus jesteś.
"Jestem przekonana ze wiekszosc postąpiła by podobnie"
Nie mierz ludzi swoją miarą, bo to co piszesz to totalna bzdura. Gdyby było tak jak piszesz, to kobieta też by wyszła i skopała mu auto. Naprawdę ty dzień w dzień widzisz w drodze do pracy, że ludzie kopią sobie auta na ulicy i zajeżdżają drogę? To gdzie ty żyjesz? Nawet w Rosji tak nie jest.
A teraz zacznij myśleć, bo masz dużo problemy z rozumem.
A życie zjebał sobie sam. Trochę mózgu we łbie i odrobina wiedzy jak z niego korzystać i nie byłoby takiego krzyku. W dobie rejestratorów, kiedy 90% kierowców montuje kamery, trzeba mieć naprawdę sieczkę w głowie by odstawiać takie numery. Jak się nie myśli to takie są skutki.
A skoro już musiał wysiąść z auta, to mógł podejść do kobiety i powiedzieć jej np. "jak jeździsz babo" (skoro coś mu nie odpowiadało w jej sposobie jazdy) a nie zachowywać się jak pajac.
Słowa to nie akty wandalizmu jak w tym przypadku. Też czasem pod nosem burknę, że jakaś buraczyna coś tworzy na drodze, ale NIGDY do głowy mi nie przyszło, żeby tak się zachowywać. Zatem skoro ty nie umiesz trzymać nerwów na wodzy i postąpiłabyś tak samo jak ten osioł to gratuluję. Zwróć zatem prawo jazdy do wydziału komunikacji i zastrzeż odpowiednim oświadczeniem, żeby ci go już nigdy nie oddawali.
Normalni ludzie tak się nie zachowują!
Widać jak kobieta hamowała kiedy widziała jak poprzedzający ja samochód hamował i nie jej winą jest ze ten c.wel siedział jej na zderzaku i mało w nią nie przypakowal. Później kozaczy cwaniaczek do bezbronnej kobiety która nic nie zrobiła. Jakby tam facet siedział to pewnie inne podejście byśmy widzieli. Frajerek z alfy, szczerze mówiąc nie wiem czy bym mu tych drzwi nie wyrwał gdybym był na miejscu tej kobiety...
Chodzi do XIX LO w Lublinie przy Rzeckiego. Startuje z łapami do młodszych kolegów z pierwszych klas, powinni mu zrobić zbiórówę, tak jak kiedyś to było. Żałosny ciul grozi pozwami sądowymi każdemu, kto próbuje mu zwrócić uwagę. Robi z siebie ofiarę szmaciarz jeden.
Chłopie, już ci pisałem, że cytujesz tylko wyrwane z kontekstu fragmenty moich wypowiedzi, wmawiasz mi rzeczy, które nie miały miejsca - to po pierwsze.
Po drugie, z tobą nie można w sposób merytoryczny pogadać i dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu bo i tak ty wiesz lepiej i masz "swoją prawdę", w którą święcie wierzysz. To, że mi nie wierzysz, to twój problem, myślę, że sobie również nie do końca wierzysz.
Ja również odpisywałem normalnie, tak jak każdy mam prawo do swoich poglądów, własnego zdania, itp. A tobie to właśnie się nie podoba. O prowokacje to ty się przecież zapytałeś, próbując wmówić mi, że pod innym nickiem cię prowokuję.
Proponuję, abyś zaczął się leczyć, najlepiej na głowę, póki nie jest jeszcze za późno.
Nie jestem żadnym strażnikiem tego forum, znam jedynie twojego kolegę Dominika i to niestety od tej złej i negatywnej strony.
No jest i piąty, bo cały pajacujesz podpisując się jako kolejny nowy obserwator, a może po prostu dorośnij.
"tylko i wyłącznie"
Widać, że do szkoły nie chodziłeś.
Ale ja nie chcę, żebyś ty się tylko mną właśnie zajmował, a to robisz. A twierdzisz, że nie. Masz jakiś problem z głową.
Cytuje i pokazuje głupotę twoją. Boli? No cóż. Nie mój problem. Ja również mogę zadać pytanie, po co w kółko mnie zaczepiasz? Piszesz do mnie, a potem się dziwisz, że odpisuję. Faktycznie coś nie tak z tobą. Cytowanie to przestępstwo. A myślałem, że kultura w rozmowie.
Pokaż mi, kiedy coś wmawiam. Na razie robisz to ty.
Twój komentarz był agresywny i wyskoczyłeś do mnie z mordą.
Twoje obrażanie i wyzwiska najlepiej o tobie świadczą. Nie szanuje rozmówcy i jeszcze chcesz uczyć kultury. To najlepiej o tobie świadczy. Zachowujesz się jak idiota, a pretensje masz do całego świata tylko nie do siebie.
U ciebie nie ma żadnego meritum, bo ciebie, jak sam pisałeś, nie obchodzą dowody. Więc jak w ogóle można ciebie traktować poważnie, skoro sam siebie nie traktujesz poważnie. Piszesz o moich manipulacjach, ale jednego przykładu nie jesteś w stanie napisać.
Może to jest twój kolega nie mój.
Na początku twierdziłeś, że moje pytanie jest nieistotne - z tego powodu mnie zaatakowałeś, a teraz opisujesz mi, że wasz wiedzę w tej sprawie. Czyli doszliśmy do punktu, że przyznałeś mi rację. Wycofałeś się ze swoich idiotycznych zaczepek. Ale i tak nie wierzę, że rozmawiałeś z jakimiś uczniami tej szkoły, a tym bardziej nauczycielką. Jakoś wcześniej o tym nie pisałeś. Więc jesteś kompletnie niewiarygodny. Zero dowodów nadal. Mam wierzyć jakiemuś anonimowi z neta? :D hahaha.
"Czy w związku z tym wszystkie te osoby również plotkują i pomawiają? "
Sam się pogubiłeś w swoich manipulacjach. Wmawiasz coś czego nie było. To ty sobie coś takiego dopisałeś. To właśnie ja pisałem, że potrzeba świadków, a ty mi wmawiasz, że ja świadków nazywam plotkarzami. Żałosny jesteś.
Ja czytam te twoje wypociny i nie rozumiem, jaki masz cel tutaj siedząc i po co. I po co cały czas piszesz w moją stronę. Raz twierdzisz, że zadaję nieistotne pytania, a potem się z tego wycofujesz i przekłamujesz moje wypowiedzi. Chcesz się dowartościować?
Na razie to sam mi przyznałeś rację, że moje pytanie było istotne, co sprawia, że dyrdymały wypisywałeś ty. Podstawy logiki, których nie jesteś w stanie tutaj osiągnąć.
I nie podcieraj się zdaniem innych, bo chyba masz swoje. A może nie masz.
Nie prosiłem cię o radę w sprawie prowokacji, bo nie jesteś kimś, kto może dać mi cenną radę. Nie mam problemu z prowokacjami. Raczej ty je masz, skoro poruszasz ten temat.
"że ty śledzisz każdy niemal wpis"
I kto pisze dyrdymały.
Dawno tutaj nie zaglądałeś i to ma być dowód na to, że jesteś lepszy? To po co tutaj w ogóle wchodzisz.
Odpisałem ci dopiero po jednym dniu.
Nazywasz mnie manipulatorem, a sam zmyślasz różne rzeczy na mój temat. Brakuje ci argumentów?
Strażnik forum - buahahaha. Jesteś przekomiczny. Nie wspominając o tym, że to ty recenzowałeś moje komentarze, a nie na odwrót. Sam siebie zaorałeś i wmawiasz, co sam robisz.
Tak, jest też i piąty, itd. Ale po kolei. Prowokacja "antydriver", o której wspomniałeś, to nie moja sprawa. Nie pochlebiaj sobie, że ktokolwiek będzie się zajmował tylko i wyłącznie tobą i twoimi wpisami. Natomiast jaki masz cel, po co to wszystko robisz? Zamiast napisać, to tylko cytujesz moje i innych wypowiedzi i próbujesz wmówić coś, co nie miało miejsca. Moje komentarze, to tylko te z nickiem "obserwator", a trafiłem tu przypadkiem. Mój pierwszy komentarz nie był wcale agresywny, to ty później wylałeś na mnie wiadro pomyj, nieprawdaż? Nikt do ciebie "z mordą" nie wyskakiwał. Poza inwektywami i wyzwiskami nie potrafisz człowieku nic sensownego odpowiedzieć. Zastanów się, jak ty się zachowujesz, po co stosujesz te "manipulacje"? Po to, aby odwrócić uwagę od meritum?
W kwestii całokształtu negatywnych zachowań twojego kolegi, to od co najmniej trzech uczniów tej szkoły wiem, że sapał się do nich. Ja im wierzę. Informację tę potwierdziła mi również jedna z nauczycielek tej szkoły. Czy w związku z tym wszystkie te osoby również plotkują i pomawiają?
A na czyjeś prowokacje będąc na twoim miejscu nie odpowiadałbym w ogóle. Przeglądając twoje komentarze naprawdę trudno zrozumieć po co to robisz i o co ci chodzi. Odpowiadając na zaczepki, dajesz tylko pretekst do kolejnych ataków. Poza tym chyba te prowokacje nie wzięły się znikąd, skoro wielu komentujących nie wie, w jakim celu wypisujesz te dyrdymały.
Dawno tu nie zaglądałem, ale widzę że ty śledzisz każdy niemal wpis i jesteś niemalże jakimś strażnikiem tego forum. Pytanie tylko - po co?
O jest nawet czwarty obserwator, czyli cały czas jedna osoba.
Biedactwo, ale zostało zwyzywane straszne. Ale wrażliwy. A może chodzi o to, że nie masz, co napisać, dlatego piszesz mi, że wyzywam. Ale od twojej agresji się zaczęło. A skoro się zachowujesz jak głąb to cię tak nazywam. To tyle.
Gdybyś do mnie nie wyskakiwał z mordą bez powodu, to nie byłoby tej awantury. Ale nie potrafisz się zachować, a potem masz pretensje do całego świata, a nie innych.
Ile mam czasu, to moja sprawa.
"Teraz to zaprzeczyłeś sam sobie. I to wielokrotnie."
Udowodnij. Ja to robię. A nie, wybacz, ty nie musisz niczego udowadniać. Tak napiszesz i tak jest. Koniec kropka.
Ty się rzucasz, to ci napisałem i przestań jak dziecko: nie bo ty.
Rzucasz mnóstwo oskarżeń w moją stronę - bo zaprzeczyłem ci, nie zgodziłem się z tobą - i wszystkie te oskarżenia są fałszywe. Nie mają poparcia w faktach.
Ja jedynie spytałem osobnika, skąd wie, że Dominik atakuje młodszych kolegów i czy autor chodzi do tej szkoły. To wywołało u ciebie napad agresji i wpadłeś w amok. Nie będe tolerował takiego zachowania wobec mnie ani innych, dlatego cię zwróciłem uwagę. Tego nie mogłeś tak znieść, że plujesz na mnie i jeszcze na górze wypisujesz na mnie jakieś kalumnie pod nickiem: antydriver. Straszny dzieciak jesteś.
Szkoda, że nie masz życia i spędzasz czas w internecie na leczeniu swoich kompleksów. Strasznie wrażliwy jesteś na swoim punkcie, a do innych odnosisz się bez szacunku.
Co do obrażania, to poczytaj swoje teksty najpierw. Nie widzisz problemu ze sobą, tylko zawsze w innych.
"Nigdy nie stosowałem "prowokacyjnych odzywek""
Ale się uśmiałem. A ta chociażby prowokacja u góry pod nickiem AntyDriver?
Żałosny jesteś.
Podsumowując dużo oskarżeń we mnie rzucasz, ale na rzucaniu się kończy i w żaden sposób ich nie tłumaczysz. Wyjątkowe dziecko jesteś.
Czy poza wyzywaniem kogoś potrafisz coś jeszcze? Tak dużo masz czasu na wypisywanie swoich "mądrości"? Teraz to zaprzeczyłeś sam sobie. I to wielokrotnie. Rzucasz się wyłącznie ty. I tylko ty. Ja nie obraziłem cię, natomiast ty zwyzywałeś mnie od "Głąbów". Ale cóż, wybaczam i tę Twoją ułomność. Skąd wiesz, że jestem "Suchoklatesik, co się podniecił"? Akurat trenuję, i to już ładnych parę lat Krav magę i parę innych rzeczy. Znowu ładnie mi się przedstawiłeś. Śmieszny jesteś, żeby nie powiedzieć inaczej, bardziej dosadnie. Mogę tylko ci współczuć, że siedzisz przed tym kompem i z braku innych bardziej pożytecznych zajęć wypisujesz swoje dyrdymały. Nigdy nie stosowałem "prowokacyjnych odzywek". To ty tak to odbierasz, natomiast każdy ma pełne prawo wyrazić swoje zdanie. I tobie nic do tego, Tak samo innym. Proste. Nieprawdaż? Ty mnie ośmieszyłeś? Chyba swoimi "Mądrościami pisanym inaczej", bo ciężko to zrozumieć. Szkoda, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Ale cóż, masz do tego prawo, póki ktoś nie zrobi z tego użytku.
O i nawet trzeci jest obserwator. Brawo, więcej nicków narób
Po pierwsze: nigdy nie pisałem, że ktoś ma mi coś udowodnić - jedynie pytałem o źródło. Reszta dyskusji to już efekt twoich prowokacyjnych odzywek. Nie ty mi będziesz pisał, o co mogę pytać, a co nie. Zrozumiane?
Nie próbuj sobie dopowiadać.
Ja jedynie zadałem pytaniem, niczego nie żądałem. To twoje kolejne kłamstwo. To ty do mnie wyskoczyłeś z mordą, że po się pytam - więc oświadczam ci, że nie ty mnie będziesz pouczał, szczególnie, że nie masz żadnych podstaw.
Nie chodzi o żadne dowody, tak jak próbujesz to wmówić teraz, bo nawet nie było odpowiedzi, czy ten ktoś chodzi do szkoły. A jak nie ma dowodów, to jest plotka. Coś jeszcze ci wytłumaczyć? Oj boli, że to tylko plotka i nie ma czego udowadniać. A ty chciałbyś z niego zrobić jeszcze niewiadomo jakiego przestępcę.
Nie sądziłem, że pytanie: "Skąd wiesz, że startuje do młodszych kolegów"
może u niektórych frustratów spowodować taki napad agresji, że będą pluć się przez kilka postów i przeinaczać, co pisałem.
Głąbem jesteś. Pogódź się. Przykład z pedofilem doczytaj do końca, ale widzę, że to twoja słaba strona.
A tekst z mamą, to co? Co widzisz w tym złego? Może najpierw popatrz się na siebie, co piszesz. I zluzuj, bo śmieszny jesteś z tą agresją. Nie pasuje ona do ciebie. Suchoklatesik, co się podniecił.
"Natomiast to co zrobiłeś tej kobiecie w październiku 2016"
Wszystko w porządku z tobą? Wziąłeś leki? Po czym masz takie kolorowe sny? Rozbawiłeś mnie.
"to co wypisujesz po różnymi postami innych osób komentujących chyba jednak Twoje wyczyny"
Który konkretnie post? Czekam. Widzę, że dowód, to twoja słaba strona. Ale pamiętam - nie masz takiego obowiązku. I tak żenująco wykpisz się od rzucanych przez siebie oskarżeń.
"o tylko nieudolna próba wybielenia sprawcy (Ciebie) tego zdarzenia"
Już pytałem, żebyś podał przykład, gdzie go wybielam. Nadal brak konkretów. Może ta agresja z twojej strony, to przykrycie braku dowodów?
"jednak Twoje wyczyny"
A może właśnie twoje? I stąd ta agresja?
"To domaganie się przez Ciebie "dowodów""
Znowu to samo. Jak na razie ty tylko tak twierdzisz.
"sprowadzenie faktów, o których tutaj komentujący piszą do zwykłej plotki"
Faktem jest to co na wideo, a nie to, co ktoś tutaj rzucił jako plotkę. Żenujący jesteś. Widzę, że na jednym zdaniu wmawiania mi, że jestem Małeckim się nie skończyło i jest cały czas do końca postu. Może dlatego, że sam nie wierzysz, w to co piszesz? Ze mnie taki sam Dominik jak z ciebie. To że próbujesz mi jak dziecko dowalić z zemsty, to nie znaczy, że możesz mi wmawiać, że jestem Dominikiem.
Nie sądziłem, że znajdzie się tutaj taka żenująca osoba, która w obliczu ośmieszenia zacznie wmawiać rywalowi, że on jest bohaterem filmu. Oj, strasznie cię desperacja wzięła.
"Jeżeli jest inaczej, to wyprowadź mnie z błędu, proszę. "
Cytując klasyka, nic nie jestem ci winny, niczego nie muszę ci udowadniać ani niczego ci tłumaczyć. Dlatego cię ośmieszyłem zamiast tego.
Nikt Tobie nie musi niczego udowadniać, dostarczać jakichkolwiek dowodów i nie ma żadnego obowiązku odpowiadać na Twoje pytania. To po pierwsze. Po drugie, z tym epitetami to chyba przesadziłeś i to grubo. Po trzecie użyłeś następujących stwierdzeń: "głąbie, pedofilem, więc odczep się i czep się swojej mamy, nikim tutaj jesteś". Nerwy i negatywne emocje radzę schować do kieszeni. To tak na przyszłość. Natomiast to co zrobiłeś tej kobiecie w październiku 2016, to co wypisujesz po różnymi postami innych osób komentujących chyba jednak Twoje wyczyny, to tylko nieudolna próba wybielenia sprawcy (Ciebie) tego zdarzenia, zwykłego bandyty drogowego podjęta tylko i wyłącznie przez Ciebie. Miło mi, że się tak ładnie przedstawiłeś. Wiadomo przynajmniej, kim naprawdę jesteś. Sądząc po Twoich wypowiedziach, to jednak masz problem chłopie i to bardzo poważny. To domaganie się przez Ciebie "dowodów" ma na celu wyłącznie odwrócenie uwagi i sprowadzenie faktów, o których tutaj komentujący piszą do zwykłej plotki, aby później wmówić wszem i wobec, że "białe jest czarne". Nieprawdaż? Jeżeli jest inaczej, to wyprowadź mnie z błędu, proszę.
Tak, tak, jeszcze drugi obserwator. A może właśnie pierwszy.
Nie na temat? A w ogóle wiesz, co tutaj się dzieje, czy po prostu tak przyszedłeś sobie popisać i porobić z siebie barana. Cały czas na temat jest. Może weź coś na głowę.
"Natomiast próbujesz podważać FAKTY"
Podważam fakt pytaniem o źródło? Przyznaję, zniszczyłeś mnie swoją logikę. Poza tym pisanie, że Małecki startuje do kolegów w szkole to żaden właśnie fakt. Skoro nie ma na to dowodów. Więc jaki fakt podważyłem? Zacznij myśleć.
Żeby wybielić Dominika? Z czego mam wybielać? Pokaż mi, gdzie wybieliłem? Z wybielania od zaczepek w stronę kolegów w szkole nie muszę, bo to tylko plotka, którą ktoś puścił i nie udowodnił.
Ja też teraz napiszę, że ty jesteś pedofilem i to będzie fakt, bo tak napisałem? Żałosny, człowieku, jesteś.
Ja nie cierpię na rozdwojenie jaźni, ale ty już tak. I to jest fakt.
Zastanów się nad sobą, głąbie.
Pytasz, czy to ważne, czy chodzi do tej szkoły, a potem piszesz, że wcale cię nie plotki interesują, a fakty. Sam sobie przeczysz.
Ja jedynie spytałem, czy chodzi do tej szkoły, a ty do mnie z mordą, że to głupie pytanie i żebym nie zadawał takich pytań. Po czym piszesz, że nie wydajesz mi rozkazów i że to nie był nerwowy.
To może przeczytaj jeszcze raz swój post. A nie, ty i tak będziesz się wypierał.
Masz jakiś problem ze sobą? Zapytałem jedynie, czy chodzi do tej szkoły, a ty już do mnie z pretensjami i żalami. Mam prawo pytać, to się pytam i nic ci do tego, więc odczep się i czep się swojej mamy.
Nie ty będziesz mi pisał, co jest niepotrzebne, bo nikim tutaj jesteś.
A ty kim jesteś, żeby tutaj rozsądzać? Psychologiem właśnie? Panem? Niepotrzebna mi szkoła psychologiczna, żeby stwierdzić prosty fakt, że nie panujesz nad sobą.
"...i jednak bronisz i usprawiedliwiasz tego półgłówka,, czyżby był Twoim kolegą?"
I takimi komentarzami ośmieszasz się, bo wiesz, że nie masz się jak czepić, więc wymyślasz bzdury. Podaj jeden przykład, gdzie go bronię. Zresztą moje pytanie było skierowane do autora postu, a nie Dominika. Nie wmawiaj, że go bronię, bo zapytałem o wiedzę autora. Jak piszesz takie głupoty, to nie muszę mieć żadnej szkoły psychologicznej, jak ty to piszesz, żeby stwierdzić, że masz nierówno pod sufitem.
Driver: "Kto Ci każe tutaj zaglądać? Nie podoba mi się, nie patrzę.
Ty będziesz innym dyktował, co mają robić?"
Chłopie, czy Ty cierpisz na rozdwojenie jaźni? Po co zadajesz pytania nie na temat, skoro mówimy tutaj wyłącznie o bandyckim zachowaniu Dominika Małeckiego. Myślę, że wszystkich komentujących tutaj interesują wyłącznie fakty, a nie plotki. Natomiast próbujesz podważać FAKTY, drogi Driverze, i to za wszelką cenę, aby wybielić Dominika. A propos.. to może to Ty Dominik?
po pierwsze nie interesują mnie plotki, tylko fakty. Po drugie mój post nie był i nie jest nerwowy, tylko wynikał z Twojego niepotrzebnego dociekania Twojej "prawdy". Jeżeli uważasz, że obaj nie panujemy nad sobą i nic nas nie różni, to jesteś w wielkim błędzie. Skończyłeś psychologię, że wydajesz już opinię psychologiczną? A może to Ty nie panujesz nad sobą i jednak bronisz i usprawiedliwiasz tego półgłówka,, czyżby był Twoim kolegą?
Tak, dla mnie ważne, bo interesują mnie fakty, a nie tak jak ciebie plotki.
Tak, skoro atakuje kierowców, to pewnie też jest pedofilem i narkomanem. Nie zamierzam się bawić w gdybania tak jak ty. Wolę fakty.
"I słusznie go napiętnowano."
A pisałem, że niesłusznie? Poczytaj moje komentarze.
Więc nie rozumiem, skąd taki nerwowy post w moją stronę. Bo spytałem o źródło informacji? Krytykujesz idiotę, a widzę, że tak samo jak on wkurzasz się z byle powodu. Nic was nie różni, obaj nad sobą nie panujecie.
A czy to ważne, czy chodzi do tej szkoły? Po co w ogóle się pytasz o rzeczy nieistotne? Cwel pewnie zachowuje się wszędzie tak samo, niezależnie czy prowadzi auto, czy przebywa w szkole, czy też w innym miejscu. I słusznie go napiętnowano.
Dominik M. skazany, sędzia był łaskawy.
https://www.lublin112.pl/nocna-bojka-na-deptaku-zakonczyla-sie-smiercia-21-latka-szesciu-uczestnikow-zostalo-skazanych/