I to się szanuje, żadne grube czy zawistne kur..wisko mu drzwi nie odbije, sam miałem taki przypadek, zaparkowałem sobie auto i siedząc środku czekałem na swoją kobietę, podjechała baba starym oplem i przy wysiadaniu uderzyła drzwiami w moje auto, potem jeszcze z mordą do mnie że przecież nic się nie stało. Malowanie i prostowanie drzwi kosztowało więcej niż jej ten opel. Nie było mi jej szkoda, ona nie uważała na moją własność, to ja nie będę uważał na to że ona nie ma kasy.
Marka zobowiązuje. Parkowanie na dwóch miejscach.