Ty k..o j....a taki masz problem z tym że człowiek chce zawrócić sobie na Walecznych i po prostu wyjeżdżal za samochodu i mial ograniczona widoczność i miałeś z tym ogromny problem że trzeba było chwilę zaczekać, trzeba było strąbić ominąć i jeszcze wymachiwać rękami znak zapytania (mimo że następny kierowca normalnie się zatrzymał), ale jak już cię dogoniłem to trzeba było dawać po hamulach? I tak ci się spieszyć przestało? Idź do piekła k... wściekła, żebyś nadepnął bosą stopą na lego
Wy Lubelaki to wszyscy nadajecie się do utylizacji