Instruktor nic nie widział, bo w tym czasie spał lub bawił się smartfonem. Tacy są teraz instruktorzy. Siedzi jak kołek, niczego nie uczy, ale ważne, że kasa leci. Ludzie, dziękujcie za współpracę takim instruktorom, niech umierają z głodu.
Samochód szkoły nauki jazdy. W dniu 4 grudnia około 17-tej na ul. Plagego i Laśkiewicza kursant zahaczył o prawidłowo zaparkowany pojazd i to stroną, po której siedział instruktor. Oczywiście uczieczka z miejsca zdarzenia. "Świetna szkoła" - brawa dla instruktora.
Instruktor nic nie widział, bo w tym czasie spał lub bawił się smartfonem. Tacy są teraz instruktorzy. Siedzi jak kołek, niczego nie uczy, ale ważne, że kasa leci. Ludzie, dziękujcie za współpracę takim instruktorom, niech umierają z głodu.