Pani z tych rejestracji (A2, kierunek Łódź–Warszawa) zachowywała się jakby była sama na drodze. Skakała z pasa na pas, myśląc, że wyprzedzi wszystkich, po czym wcisnęła się przed nas dosłownie na centymetry – jej auto już w połowie było na naszym. Musieliśmy wyhamować z 90 do zera na lewym pasie, żeby nie doszło do dzwona. Za nami na szczęście był odstęp, bo inaczej byłby karambol.
Po wszystkim tylko raz mignęła awaryjnymi i zaczęła uciekać jak w grze. Serio, takie osoby nie powinny mieć prawa jazdy. Tragiczna baba:) nie dziwie sie ze przez takich kierowców później są wypadki! Kompletnie bez wyobraźni;)
Pani z tych rejestracji (A2, kierunek Łódź–Warszawa) zachowywała się jakby była sama na drodze. Skakała z pasa na pas, myśląc, że wyprzedzi wszystkich, po czym wcisnęła się przed nas dosłownie na centymetry – jej auto już w połowie było na naszym. Musieliśmy wyhamować z 90 do zera na lewym pasie, żeby nie doszło do dzwona. Za nami na szczęście był odstęp, bo inaczej byłby karambol.
Po wszystkim tylko raz mignęła awaryjnymi i zaczęła uciekać jak w grze. Serio, takie osoby nie powinny mieć prawa jazdy. Tragiczna baba:) nie dziwie sie ze przez takich kierowców później są wypadki! Kompletnie bez wyobraźni;)