Jezdnia nierozdzielona pasami, oba pojazdy się poruszały, oba przy skrajnej prawej stronie jezdni. Jednak prędkość z jaką jechała i to że się nie zatrzymała znaczy że chyba nie ogarnia. Generalnie miała gdzieś wszystko tylko pruła do przodu. Ciekawe czy wie że zahaczyła o inny pojazd.
Nie chce mi się obrabiać, w ogóle to pierdoła jakich wiele na drogach, nic się nie stało, jednak mój wpis to przesłanie dla Pani, aby zrozumiano w czym problem i jakie mogły być skutki. Jechaliśmy z naprzeciwka, wąska droga, lusterka się zahaczyły. Ja się zatrzymałem, Pani pojechała dalej jak gdyby nigdy nic. Nic nie ma na filmie ale słychać uderzenie. Tyle. Lepiej żeby Pani "kierowczyni" miała możliwość przeczytania uwagi odnośnie jej stylu jazdy i coś zmienić zanim stanie się coś złego. Pozdrawiam wszystkich!;)
Słuchaj, wrzuć film, bo z twojego opisu nie wiadomo o co ci chodzi. Ty zahamowałeś, ona ci przywaliła, ale nie wiadomo gdzie: z tyłu, w bok?....twój opis to straszny bełkot.
Czy Pani kierująca tym samochodem ogarnia co się dzieje? Chodzi o przejazd 20.06.2016 ul. Spacerową w Krakowie w godzinach porannych. Zahamowałem gwałtownie wiedząc co się stanie a Pani z Peugeota - gdzie tam?! Uderzenie było ale Pani pojechała dalej jakby nic sie nie stało. Owszem, była by obopólna wina ale fakt UCIECZKI?! Nie mam drugiej kamerki z tyłu (jeszcze) ale wydaje im się że Pani sobie po uderzeniu lusterkami zwolniła i po prostu pojechała dalej a raczej uciekła. Wypadało by się zatrzymać po - jakby nie było - KOLIZJI. Czy Pani wie co by się stało gdybym teraz nagranie zaniósł na Policje? Ślad na lusterku został, dobrze że tylko ślad.Gdybym nie hamował leciały by tylko strzępy od siły uderzenia.
Zwykle widząc jak ktoś tak szarżuje zatrzymuję się do zera i jak przywali to tylko jego wina, tutaj za późno zauważyłem jak szybko Peugeot jedzie. A gdyby Pani trafiła na chama - z tym nagraniem i Pani ucieczką dostał by nowe lusterko z ubezpieczenia a Pani... ucieczkę z miejsca zdarzenia?
Jezdnia nierozdzielona pasami, oba pojazdy się poruszały, oba przy skrajnej prawej stronie jezdni. Jednak prędkość z jaką jechała i to że się nie zatrzymała znaczy że chyba nie ogarnia. Generalnie miała gdzieś wszystko tylko pruła do przodu. Ciekawe czy wie że zahaczyła o inny pojazd.