U nas pod blokiem ludzie robią głupsze rzeczy - włączają silnik i klimę a następnie idą sobie do domu na 20-30min i potem wychodzą dopiero i jadą. I tak w upalny dzień czasem kilka samochodów sobie stoi odpalonych, z kluczykami w stacyjce, jak zaproszenie dla złodzieja... ludzka głupota nie zna granic...
W samochodzie o tej rejestracji jakiś "ekolog" siedzi od godziny na parkingu pod swoim miejscem zamieszkania z włączonym silnikiem i chłodzi się kllimą (na zewnątrz 35 stopni). Rozumiem, że paliwo mu opłaca pracodawca. Pan się chłodzi, a my wdychamy spaliny. Współczuję kierowcy empatii i braku odpowiedzialności społecznej i głupoty po prostu, pracodawcy współczuję durnego pracownika...
U nas pod blokiem ludzie robią głupsze rzeczy - włączają silnik i klimę a następnie idą sobie do domu na 20-30min i potem wychodzą dopiero i jadą. I tak w upalny dzień czasem kilka samochodów sobie stoi odpalonych, z kluczykami w stacyjce, jak zaproszenie dla złodzieja... ludzka głupota nie zna granic...