Oj ktoś ma małego fiutka i stać go jedynie na rower dlatego jest bardzo odważny i gdy nie ma kierowcy stawia rower na aucie, gratulacje, zaraz mi tutaj napiszą wszyscy że są właścicielami porsche ale prawda wygląda zupełnie inaczej kochani, wszyscy którzy spinają się do tych z bmw czy audi z reguły jeżdżą jakimś vw foxem, citroenem czy jakimś innym piździelcem i tylko w internecie mogą się wywyższać. Gdyby to był mój samochód rower znajdywałby się poza orbitą ziemską pozdrawiam :) minusujcie gimbusy i janusze
Do gimnazjum nie chodzę, Janusz również na imię nie mam ale "-" dam dla zasady bo jak większość internetowych cwaniaczków, gdyby to był twój samochód to co najwyżej byś zrobił po siebie i tyle.
co tu się wypisuje, wszyscy święci, każdy przepisowo parkuje, wyprzedza, sygnalizuje. Nikt z was nigdy nie przekroczył prędkości, najechał na linie, jechał na chodniku zamiast na ścieżce. Ogarnijcie się. Oklep, opluwanie co jeszcze? Ciągle pokazuje się skutek a nikt nie zastanawia się nad przyczyną. Przyczyna to brak prawidłowego wyznaczenia i oznaczenia miejsca parkingowego dla aut i rowerów oraz pieszych. Wystarczy trochę farby i po problemie. A zaistniała sytuacja jeden wart drugiego. I jeszcze jedno nastały czasy że liczę się tylko "ja" a drugi to niech zdycha...
@NFJ
A jak namalują miejsca to się burak jeden z drugim pluje, że linie swoje a parkowanie swoje (wiele już dyskusji na ten temat było - że linie nie są wytyczną miejsca parkingowego i stawanie na "3 miejscach" jest OK...)
Nie dogodzisz.
Pytanie podstawowe. Kto w takim miejscu stawia stojak na rowery wiedząc, że gdy go postawisz nie zostanie nawet 10 cm przejścia dla pieszych? Moim zdaniem kiepska prowokacja i próba zrobienia dymu z niczego. Prawdopodobnie stojak dostawiony na czas robienia zdjęcia.
...jak byś zajebał skoro przypięty?...wiesz, że kradzież roweru to przestępstwo? :P swoją drogą, odważna deklaracja - tak czarno na białym pisać, że ma się chęć na przywłaszczenie cudzego mienia...:P
A gdzie miejsce dla pieszego ? Załóżmy,że chciałbym przejść pomiędzy samochodem a rowerem to wtedy co ? samochodu nie przestawię,także pozostaje zrobić miejsce wyrzucając rower w kwietnik.
@NFJ Nic mi się nie pokręciło. A to, że pieszy powinien dostać kopa to w momencie jakby rzeczywiście próbował rower w kwietnik wsadzić. Czytanie ze zrozumieniem naprawdę nie boli więc polecam zamiast gorączkować się i pisać coś pod wpływem impulsu, przeczytać to 2 razy i tyle :).
@NFJ
Tam jest stojak na rowery, czyli gdyby nie było samochodu to byłoby miejsce dla pieszego. Skoro postawili tam stojak na rowery to chyba wyliczyli szerokość chodnika tak, by i piesi się zmieścili (niekoniecznie idąc "pod ścianą"). Pomyśl trochę zanim zaczniesz się pocić ze złości, bo winy rowerzysty tutaj nie ma żadnej.
Ale za co pieszy ma dostać kopa - za to, że nie może przejść chodnikiem, bo samochodowo-rowerowe barany chodnik blokują? No przepraszam kolego przecinku, ale chyba coś ci się pokręciło.
Nie masz jak przejść to dzwonisz na straż miejską i czekasz. Tam są miejsca specjalnie pod rowery zrobione, a nie parking samochodowy więc co najwyżej ty możesz dostać kopa i w kwietniku wylądować za coś takiego.
wierz mi , gdybym znalazl twoj rower na moim bmw to bym inaczej gadal , nawet jakbys byl wyzszy o glowe to bym uzyl niespodzianki ktora zawsze mama przy sobie. Nie przechwalam sie i mysle ze wiekszosc wlascicieli by zrobilo to samo. Od karania jest straz miejska czy policja a nie ty ktorego pewnie na takie starawe e90/e92 pewnie nie stac. Pisze ze cie nie stac bo gdybys zarabial na takie to bys mial tez szacunek do kogos wlasnosci. Postawienie tak roweru wynika z twojej zlosliwosci i niczego wiecej , zlosliwosc wynika z niezadowolenia ze swojego zycia. pozdrawiam
Powiedz gdzie zostawisz swoje bmw to przyjadę specjalnie rowerem i jak będzie podobnie zaparkowane to też tak ustawie. Aż ciekaw jestem twojej reakcji i czynów panie "stać mnie na bmw" haha
Jesteś durny jak but. Kolejny nowo bogacki oceniający wszystkich przez pryzmat kasy. Szczególnie, że ta fura nie robisz szału, umówmy się..no chyba, że w Krakowie. Kierowca to idealny przykład człowieka, który ma wszystko w dupie. Niech się nie dziwi, że inni też mogą mieć jego w dupie. Nie wiem co tam "mama" Ci dała, ale wiem, że takie szczekacze przeważnie miękna w nóżkach. Żeby wyciągnąć coś konkretnego to trzeba mieć po pierwsze powód po drugie jaja. Tobie w tej sytuacji brakuje obu składowych.
Czytałem o przypadku jak jakiś pirat zaparkował centralnie na przejściu dla pieszych.
Jakiś przechodzień poprosił o przesuniecie auta - chciał wejść na przejście a auto uniemożliwiało to - kierowca kazał się "odpierdolić".
Przechodzień wiec przeszedł butami po masce auta.
Właściciel z pyskiem ruszył do pieszego, kazał mu zaczekać na Policje i ją natychmiast wezwał.
Policja na miejscu wysłuchała obu stron po czym podjęła decyzje:
pieszy ma prawo przejść przez przejście i aby nie dostać mandatu za przechodzenie w niedozwolonym miejscu (np. 2-3 metry od przejścia) miał prawo przejść po masce.
Po czym wypisali 100 zł mandatu dla kierowcy :)
Także obawiam się, że w tej sytuacji wezwanie Policji przez kierowcę BMW nie tylko nie zakończyło by się naprawą auta (lakieru) na koszt rowerzysty ale kierowca BMW zapłacił by mandat za nieprawidłowe parkowanie i sam musiał naprawiać swoje auto z oszczędności...
Ludzie, świat się kończy, gość sobie zaparkował samochód całkiem w porządku (szeroki chodnik, mnóstwo miejsca po drugiej stronie) a z uwagi na stojak rysować mu lakier? Gdzie logika? Która to była godzina? Przed przyjściem rowerzysty stojak pusty. Bez jaj, żeby rysować lakier na furze przez jakiś badziewny stojak (przecież nawet linki nie przypniesz do takiej popierdółki, w Krakowie nie zostawia się rowera bez dobrej linki). Rowerzysta kup sobie samochód to zobaczysz jak to jest parkować samochód w Krakowie, zobaczysz też jak boli rysa zrobiona przez jakiegoś zakompleksionego frustrata.
Wydaje mi się że to BeEmWe stoi na chodniku który jest bardzo rozległy i jest tam o wiele więcej miejsca od drugiej strony samochodu. Jeśli jest ktoś z okolicy i może dodać fotkę tego miejsca to bardzo proszę. Bo tu może tutaj wiele wyjaśnić
@MAD MAX Jak ja uwielbiam internetowych rzeczoznawców. Nie wiesz czy miał akurat jakiś poważny syf na oponie. Może zrobił mu tylko kilka hologramów więc wsadź sobie takie "wyceny".
Kierowca auta dostałby mandat w wysokości 100 PLN. a rowerzysta musiałby pokryć koszty naprawy uszkodzonego lakieru samochodu (około 3.000 PLN) - ciekawe komu wtedy byłoby do śmiechu.
Oj ktoś ma małego fiutka i stać go jedynie na rower dlatego jest bardzo odważny i gdy nie ma kierowcy stawia rower na aucie, gratulacje, zaraz mi tutaj napiszą wszyscy że są właścicielami porsche ale prawda wygląda zupełnie inaczej kochani, wszyscy którzy spinają się do tych z bmw czy audi z reguły jeżdżą jakimś vw foxem, citroenem czy jakimś innym piździelcem i tylko w internecie mogą się wywyższać. Gdyby to był mój samochód rower znajdywałby się poza orbitą ziemską pozdrawiam :) minusujcie gimbusy i janusze