Ładnie zachowany wóz. Właściciel potrafi o niego zadbać i jeździ bardzo przepisowo. Raz widziałem, jak ten kierowca próbował wyprzedzić korek na Helskiej w majówkę, ale Mercedes okazał się wolniejszy.
Kierowca ma kompleks małego penisa i stara się go zrekompensować ciągłym wyprzedzaniem innych, jednak ten gruz jest wolniejszy niż Patrycja A., przez co kierowca ciągle się ośmiesza.
Jadąc ostatnio DW468, w Gościcinie, kierowca ten wyzwał mnie na niebezpieczny wyścig drogowy. Na szczęście mój Ursus C-330 zdołał go zostawić daleko w tyle :)
Po zimie sanki do remontu