nie istnieje w polskiej rzeczywistości prawnej taki twór jak miejsca w których wolno zatrzymywać się tylko pojazdami elektrycznymi.
Odpowiednie zmiany w prawie są dopiero opracowywane, wymagana jest zmiana w ustawie prawo o ruchu drogowym, i rozporzadzeniu o znakach i sygnałach drogowych.
Póki co można takie osoby piętnować jedynie za brak zrozumienia dla właścicieli pojazdów elektrycznych którzy chcieli doładować sobie samochód.
No co? Januszowi nie chciało się wymienić akumulatora, tak więc się podłącza do sieci aby uruchomić swój ortalion.
A tak na serio, jak bardzo niedorozwiniętym trzeba być, aby zajmować miejsca, które są tak bardzo oznaczone jak tylko się da, że są dla specyficznej grupy?
GKA to nie jest wielkie miasto - przyjechał swoim "nowym" nabytkiem i myślał że może wszędzie parkować - miejsce mu naszykowano. Następnym razem będzie lepiej - po takiej akcji może już parkować na miejscach dla niepełnosprawnych :)
nie istnieje w polskiej rzeczywistości prawnej taki twór jak miejsca w których wolno zatrzymywać się tylko pojazdami elektrycznymi.
Odpowiednie zmiany w prawie są dopiero opracowywane, wymagana jest zmiana w ustawie prawo o ruchu drogowym, i rozporzadzeniu o znakach i sygnałach drogowych.
Póki co można takie osoby piętnować jedynie za brak zrozumienia dla właścicieli pojazdów elektrycznych którzy chcieli doładować sobie samochód.