Skoro autobusy korzystają z infrastruktury drogowej dla kierowców którzy płacą za te drogi to kierowcy mogą też korzystać z zatoczek autobusowych. Wystarczy włączyć awaryjne i jesteśmy zgodnie z literą prawa upoważnieni do zostawienia tam auta (nawet na noc).
No i co z tego wynika matole? Upisałeś się, a nic z tego nie wynika. Jak już trolujesz, to chociaż robiłbyś to z głową matole. Aha, głowy używasz tylko do noszenia czapki? No tak, to jest kłopot...
Powinni takim zabierać prawo jazdy i mandat odpowiedni dawać. Nie ma prawa tam się nawet zatrzymać a dopiero blokować autobus. Dobrze, że nie stał na scieszce rowerowej albo chodniku bo jak nie panuje nad sobą może komuś krzywdę zrobić.
No cóż,typowe zachowanie prostaka i chama takiej patoli jest na pęczki w naszym pięknym kraju . Nie zmieni tego nic dopuki doputy nie będzie surowych kar finansowych i nieuchronność kary ,za granicą koleś by się posral gdyby dostał kilkaset euro mandatu a tak ryzyko i wysokość mandatów w tym naszym państewku nikogo nic nie nauczy
Kierowca jakże zacnego niemieckiego powozu postanowił zatrzymać się w zatoce przystankowej i poczekać na przyjście córki. Kiedy podjechał autobus (przegubowy) kierowca ów osobówki nie reagował na klakson, kiedy został poproszony przez kierowcę autobusu o umożliwienie wyjazdu zaczął sprawnie wybierać same przekleństwa ze swojej bazy języka polskiego. Koniec końców, po 5. minutach córka się pojawiła, a Pan, jak gdyby nigdy nic, odjechał zawracając na podwójnej linii ciągłej, trzykrotnie pozdrawiając kierowcę autobusu znakiem pokoju (środkowym palcem). Niepozdrawiamy, sprawa zgłoszona na policję - autobus był wyposażony w rozbudowany system monitoringu wizyjnego.
Skoro autobusy korzystają z infrastruktury drogowej dla kierowców którzy płacą za te drogi to kierowcy mogą też korzystać z zatoczek autobusowych. Wystarczy włączyć awaryjne i jesteśmy zgodnie z literą prawa upoważnieni do zostawienia tam auta (nawet na noc).