Stałem na światłach, a obok mnie z rykiem podjeżdża Harley. Patrzę: kobieta, może 60 lat, hełm z rogami, kurtka z napisem „Piekło nie zna menopauzy”. Wyciąga termos, nalewa sobie kawy, popija, jakby to był piknik. Potem (i nie żartuję) przykleja pluszowego pieska do baku taśmą klejącą, mrucząc: "Reksio, dziś jedziemy jak wariatki." Zielone, Rusza, Ryk, dym, zapach wanilii i melonowego kremu? Znika. Na rondzie robi trzy pełne okrążenia, wrzeszcząc: "DLA PTAKÓW!" i wjeżdża prosto do Żabki.Wysiadłem z auta. Na serio. Potrzebowałem chwili ciszy.
Kiedy jechalem 300km/h+ swoim buggati chiron zauwarzylem w lusterkach goscia na motorze ktory cały czas siedzial mi na zderzaku, wiec postanowilem mu zjechac na prawy pas zeby mogl na spokojnie wbic czwarty bieg
Najlepszy kierowca jakiego spotkałem. Piękna Toyota chciałbym taką mieć, prawie nie widać że rdza zjada progi. Proszę odezwij się dam 10k za nią. Albo zrobię laskę co tylko zechcesz proszę odezwij się błagam
Jeszcze ci ta ręka uschnie. Ustąp pierwszeństwa to ustąp pierwszeństwa.