Facet nie zna przepisów ruchu drogowego. Zaprasza do bójki tylko zapomina o tym, że nie wszyscy są na jego poziomie. JEŻELI AUTA STOJĄ PO TWOJEJ STRONIE BURAKU TO TY USTĘPUJESZ PIERWSZEŃSTWA NIKT INNY. To, że ktoś jest z innego miasta nie oznacza, że masz prawo dyktować swoje warunki na drodze.
Facet nie zna przepisów ruchu drogowego. Zaprasza do bójki tylko zapomina o tym, że nie wszyscy są na jego poziomie. JEŻELI AUTA STOJĄ PO TWOJEJ STRONIE BURAKU TO TY USTĘPUJESZ PIERWSZEŃSTWA NIKT INNY. To, że ktoś jest z innego miasta nie oznacza, że masz prawo dyktować swoje warunki na drodze.