Kolejny mistrz parkowania. Pomyśl o kimś, kto chciałby przejść tym chodnikiem. Albo o czyichś dzieciach, które korzystają z tego przejścia dla pieszych i z racji wzrostu nie widzą nad dachami samochodów. Jak ktoś je potrąci, to czyja będzie to wina? Kierowcy, dzieci, rodziców, czy może twoja?
Kierowca pojazdu zachowywał się w sposób skrajnie niebezpieczny i agresywny. Wielokrotnie używał klaksonu bez uzasadnienia, trąbiąc na innych uczestników ruchu. Notorycznie przejeżdżał na czerwonym świetle, natomiast na zielonym zatrzymywał się, blokując przejazd. Z wnętrza pojazdu było słychać głośno odtwarzany utwór muzyczny pt. Polskie Miami.
Kolejny mistrz parkowania. Pomyśl o kimś, kto chciałby przejść tym chodnikiem. Albo o czyichś dzieciach, które korzystają z tego przejścia dla pieszych i z racji wzrostu nie widzą nad dachami samochodów. Jak ktoś je potrąci, to czyja będzie to wina? Kierowcy, dzieci, rodziców, czy może twoja?