Tablica rejestracyjna 
Województwo łódzkie
Powiat Zduńska Wola
Województwo łódzkiePowiat Zduńska Wola
Oceń kierowcę
Komentarze
EZD 00922
hshs2024-01-03 23:45:28
pluje na przechodniów po czym ucieka z piskiem opon swoim passeratti
pluje na przechodniów po czym ucieka z piskiem opon swoim passeratti
EZD 00922
Milosz2024-01-03 23:44:41
Przejechał mnie na pasach i zamiast wezwac pomoc to wyszedl z auta, nasral mi na glowe i odjechal. Nie polecam tego kierowcy
Przejechał mnie na pasach i zamiast wezwac pomoc to wyszedl z auta, nasral mi na glowe i odjechal. Nie polecam tego kierowcy
EZD 00922
Nie pozdrawiam2024-01-03 23:43:56
Straszne to jest że on głową bigos miesza i chleb łokciem kroi kto mu na to pozwala?
Straszne to jest że on głową bigos miesza i chleb łokciem kroi kto mu na to pozwala?
EZD 00922
mariuszov plachtov2024-01-03 23:43:13
jeździ po Zduńskiej z żółtym plecakiem, parkuje przy blokach i kradnie dzieciom butelki z piciem, potem wsiada do samochodu i przez okno wydziera sie że jest z wojslawic
jeździ po Zduńskiej z żółtym plecakiem, parkuje przy blokach i kradnie dzieciom butelki z piciem, potem wsiada do samochodu i przez okno wydziera sie że jest z wojslawic
EZD 00922
Krystian kra2024-01-03 23:39:17
Wpierw zobaczyłem jak pewien samochód nadjeżdża z daleka z ogromną prędkością co jak później się okazało było dziwne, gdyż auto to był straszny szrot, zobaczyłem jak następnie kierowca bezprawnie przejeżdża pieszych na przejściu z towarzyszącymi temu flakami wybuchającymi z przechodniów i dżdżu lecącego z nieba. Pomyślałem; "Gorzej być nie może" po czym z auta wyszedł opos ludzkich rozmiarów pomodlił się nad zwłokami i odjechał w siną dal spalił sprzęgło. Zatrzymał się już w oddali i zaczął dzwonić do kogoś, pewnie na pogotowie gazowe, bo skurwiel z łasku ma już zawiasy
Wpierw zobaczyłem jak pewien samochód nadjeżdża z daleka z ogromną prędkością co jak później się okazało było dziwne, gdyż auto to był straszny szrot, zobaczyłem jak następnie kierowca bezprawnie przejeżdża pieszych na przejściu z towarzyszącymi temu flakami wybuchającymi z przechodniów i dżdżu lecącego z nieba. Pomyślałem; "Gorzej być nie może" po czym z auta wyszedł opos ludzkich rozmiarów pomodlił się nad zwłokami i odjechał w siną dal spalił sprzęgło. Zatrzymał się już w oddali i zaczął dzwonić do kogoś, pewnie na pogotowie gazowe, bo skurwiel z łasku ma już zawiasy
EZD 00922
Grzesiek Krynć2024-01-03 23:34:47
Pewnego dnia widziałem jak nadjeżdża pędzący szrot, problem w tym że jechał na czołówkę z pieszymi na chodniku. Potrącił matkę, która prowadziła wózek z bliźniaczkami. Dzieci po wypadku wyrzuciło na 3 metry, a ich krew rozbryzgała się na 30 metrów. Ten śmieć nawet się nie obejrzał i nie sprawdził ich stanu zdrowia, opuszczając miejsce wypadku w parę sekund
Pewnego dnia widziałem jak nadjeżdża pędzący szrot, problem w tym że jechał na czołówkę z pieszymi na chodniku. Potrącił matkę, która prowadziła wózek z bliźniaczkami. Dzieci po wypadku wyrzuciło na 3 metry, a ich krew rozbryzgała się na 30 metrów. Ten śmieć nawet się nie obejrzał i nie sprawdził ich stanu zdrowia, opuszczając miejsce wypadku w parę sekund
EZD 00922
szczepan2024-01-03 23:33:07
Dobry kierowca! Przyjebał w blaszaka a i tak jest dobry bo nawet najlepszym sie zdarzy
Dobry kierowca! Przyjebał w blaszaka a i tak jest dobry bo nawet najlepszym sie zdarzy
Dodaj komentarz
Załączanie filmów i zdjęć (?)
Aby dołączyć do komentarza film z youtube lub z facebooka, albo zdjęcie, wystarczy zamieścić do niego link w treści komentarza
jest mi niezmiernie przykro, ale widziałem młodego pana, który zaparkował czarnym passatem pod sklepem Action i walnął solidnego kloca na parkingu, to był taki nieprzyjemny widok, że zebrało mi się na wymioty, nie wiem, czy to było spowodowane widokiem pryszczatego nagiego siedziska, czy orczej twarzy tego pana, po wszystkim wszedł do samochodu, odpalił go, otworzył szyberdach i wystawił megafon podłączony do gniazdka usb, z megafonu leciały obelgi do transsexualnych kobiet, samochód zaczął wykonywać zostawiając ślady opon na parkingu bączki ogolnie nie polecam