stałem na światłach moja skodzinką, nagle podjechał gość w alfisku po, przegranej na światłach gość wybiegł z auta i wykrzykiwał przyśpiewki jego osiedlowego klubu.
Gość na Shellu proponował numerek z niskorosłym za darmowa bitwe na keydropie
Nie dość że się zagapiłem i wlałem 17l to na dodatek karzeł był nieogolony i okazało sie ze ma AIDS, a na koniec usiłowali ukraść mi 2,50 zł pod pretekstem ze karzeł tez czlowiek musi się napić. A ni dowidzenia, ani pocałuj mnie w dupe lecz to proponował mi karzeł masakra
Jak leciałem se kulturalnie podczas skoku wyleciał przedemnie alfisko w którym siedział walący konia chłop, 2 sekundy spojrzał na mnie i trysnął tak mocno w moja stronę że aż mnie ze stoku wyjebalo
Pewnego dnia gdy jechałem sobie spokojnie po drodze przy osiedlu, podjechał do mnie mustang, wyszedł z niego facet o mordzie orka i zaczął napierdalać we mnie tomahawkami. Nie polecam.
Jadą trzy osoby samochodem: blondynka, brunetka i kierowca. Nagle samochód zaczyna dziwnie brzęczeć, więc kierowca zatrzymuje się na poboczu i mówi: "Nie ma sprawy, zaraz to naprawię". Zaczyna więc szukać w bagażniku narzędzi, ale okazuje się, że zapomniał ich zabrać. W tym czasie blondynka i brunetka wymieniają między sobą uwagi na temat tego, co się stało. Blondynka mówi: "Pewnie zepsuł się silnik". Brunetka odpowiada: "Nie, raczej coś z układem hamulcowym". Wtedy kierowca wchodzi z powrotem do samochodu i mówi: "Dobra, już mam narzędzia, ale przedtem zrobiłem jedną rzecz, która naprawiła samochód". Blondynka i brunetka na to: "No i co zrobiłeś?". Kierowca odpowiada: "Po prostu zamknąłem wszystkie drzwi i z powrotem je otworzyłem, a samochód działa jak nowy!".
Podejrzany zatrzymał się obok mnie, wysiadł i powiedzial że chce być dobrym człowiekiem. Po czym ukręcił sułtana do studzienki kanalizacyjnej i odjechał.
Zatrzymał się na pasach dla pieszych i darł mordę aby subskrybować kanał DisStream czy jakoś tak następnie zaczął robić popcorn w prostownicy i odjechał
Gościu jest jakiś chory. Zajechał mi a jak na niego zatrąbiłem to wysiadł z samochodu, zdjął gacie i zaczą srać sobie na rękę. Potem rzucił mi tym w szybę. Ale co jest najdziwniejsze to to że jeszcze zwalił konia
auto spadło z lawety i prawie we mnie wjechało