Chyba leczy swoje kompleksy wynikające z jeżdżenia tym koreańskim jeździdełkiem - złośliwie przyspiesza, gdy ktoś próbuje go wyprzedzić. A że może doprowadzić to do śmiertelnego wypadku - widocznie jego IQ tego nie ogarnia...
Ten cham i prostak na moich oczach wziął i przejechał swoją leciwą maszyną Bogu ducha winnego choinkę (*). Po zwróceniu mu uwagi zaczął coś szczekać i kazał mi się uśmiechnąć do zdjęcia, które zapewne powiesił sobie nad łóżkiem - nie mi jest oceniać czyjeś upodobania - po czym odjechał w stronę zachodzącego na horyzoncie słońca po trawniku. Nie polecam tego użytkownika.
Jeździ jak wariat busem nie ustępuje pierwszeństwa