Mój były też był święcie przekonany, że czarne tablice w Polsce nigdy nie "jeździły". W myśl jego zasady: jak czarne to na pewno zagraniczne albo nielegalne... z tym, że on był 88 rocznik, więc miał 12 lat na to, żeby w ogóle zauważyć ich istnienie na ulicy zanim zaczęto je wycofywać...
Jeszcze Ci dowodu nie zabrali za te fejki?:)