wracałem po pijaku do domku i zaproponował mi podwózkę do domu. zgodziłem się, lecz z bagażnika zaczeły wydobywać się jakieś dziwne jęki. Nie rozumiem o co mogło chodzić
Zajechał na rondzie w lewo i wyjebał się w rów kiedy wyszedł było z nim 46 typa zaczeli się wszyscy ruchać nawzajem a potem zrobili lołding mojemu ziomowi (Jacek O)
PS: obok leżało 20 zonshotowanych typa
Podjechał samochodem wyskoczyło 20 typa zonshotowałem ich oczywiście ale jeden zdjął spodnie mojego ziomka i ojebał mu pałe nie polecam kierowcy (Jacek O)
Co co?