Nasze drogi są coraz lepsze, ale duży odsetek kierowców coraz gorszych pokazujących swoje oblicze na autostradach, ekspresówkach podczas korków, wypadków, gdzie droga jest zablokowana i nie ma możliwości kontynuacji jazdy
We wszystkich trzech samochodach takie samo parszywe bydło; nie wiem tylko, dlaczego numery rejestracyjne tych burych chamów zostały zamazane.
No i tę plugawą mordę z pierwszego auta należałoby pokazać publicznie - niech ludzie widzą jak wygląda jaskiniowiec, żeby unikać kontaktu z troglodytą!
Zachowanie charakterystyczne dla nowobogackiego nuworysza - pieniądze już ma, ale poziom cywilizacyjny, kulturę i obyczaje białego człowieka osiągną dopiero jego wnuki - jak dobrze pójdzie...
Zawsze mnie zastanawia, co w przypadku kolizji z takim bałwanem? Tj. kończy się pas awaryjny, zaczyna pas do zjazdu - prawidłowo jadący zmienia pas, a cisnący pasem awaryjnym jedzie jak gdyby nigdy nic. Kto w takiej sytuacji zostanie uznany sprawcą kolizji?
Dokładnie tak jak NFJ napisał.
Zgodnie z PoRD pojazd zjeżdżający z pobocza lub powierzchni wyłączonej z ruchu "włącza się do ruchu".
Musi zatem ustąpić WSZYSTKIM.
Zarówno pojazdom już jadącym tym pasem jak i innym pojazdom będącym w ruchu i chcącym na ten pas wjechać.
Zatem nie ma tutaj żadnej niejednoznaczności.
Kolego @Janusz Nowak-Kowalski, nawet się nie produkuj, bo szkoda - ludzie tu nie znają przepisów o ruchu lądowym (drogowym) i skończy się na nonsensownym krytykowaniu Cię.
Akurat wszystko zgodnie z prawem. Zgodnie z Kodeksem o Ruchu Lądowym dopuszcza się jechanie możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni, nawet w sytuacji wytyczonych znakami poziomymi pasów. Porsche to dobra, wysoce technologiczna maszyna, zdolna wykonywać takie manewry - więc nie rozumiem spiny. oczywiście, co innego audi (samochód stary, pozostający w tyle względem współczesnych rozwiązań)
Nasze drogi są coraz lepsze, ale duży odsetek kierowców coraz gorszych pokazujących swoje oblicze na autostradach, ekspresówkach podczas korków, wypadków, gdzie droga jest zablokowana i nie ma możliwości kontynuacji jazdy