Tragiczny mlodociany kierowca, nie wiem jak zdal prawo jazdy ale poza tereny swojego miasteczka nie powinien wyruszac - ciagle hamowanie i przyspieszanie, brak umiejetnosci podejmowania decyzji (zjezdzanie na pas wylaczony z ruchu, potem wlaczanie sie do ruchu przed rozpedzony pojazd), skrecanie z pasa do jazdy prosto, brak znajomosci zasad dzialania sygnalizacji swietlnej (bezkolizyjne skrzyzowanie z zielonym swiatlem, hamuje do zera i sie rozglada). Moze jazdy doszkalajace?
Tragiczny mlodociany kierowca, nie wiem jak zdal prawo jazdy ale poza tereny swojego miasteczka nie powinien wyruszac - ciagle hamowanie i przyspieszanie, brak umiejetnosci podejmowania decyzji (zjezdzanie na pas wylaczony z ruchu, potem wlaczanie sie do ruchu przed rozpedzony pojazd), skrecanie z pasa do jazdy prosto, brak znajomosci zasad dzialania sygnalizacji swietlnej (bezkolizyjne skrzyzowanie z zielonym swiatlem, hamuje do zera i sie rozglada). Moze jazdy doszkalajace?