Samochod całkiem ładny, mimo upierdalania bokiem trzyma sie nieźle. Sarny lecą na niego prawie tak samo mocno jak wrony, niestety jak w jednym przypadku tak i w drugim kierowca boi sie w koncu jebnąć i mieć ten pierwszy raz za sobą. Jedyna rożnica jest taka ze sarna ledwo ruszyla lampe a to drugie mocno poruszylo przedniego haka
Kierowca wyprzedza na zakręcie, mało brakowało aby się zderzył na czołówkę